W dniu 3 kwietnia 2009 roku w Osjakowie powiat wieluński, na rasie nr 8 doszło do groźnego wypadku drogowego. Około godz. 17.30 na skrzyżowaniu dróg kierująca samochodem m-ki Opel Corsa 28 letnia mieszkanka powiatu wieluńskiego, wykonując manewr skrętu w lewo nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu 25 letniemu motocykliście, również mieszkańcowi naszego powiatu, doprowadzając tym samym do zderzenia obu pojazdów, w wyniku czego kierujący motocyklem doznał obrażeń ciała w postaci złamania kości podudzia prawego i ogólnych potłuczeń. Poszkodowany natychmiast został przewieziony do szpitala w Wieluniu. Postępowanie prowadzi Komisariat Policji w Osjakowie.
Wysłany: 2009-04-15, 11:34 Uciekał przez trzy powiaty
Cytat:
12 kwietnia o godz.1.50 w miejscowości Dzietrzniki w gminie Pątnów policjanci z komisariatu w Osjakowie zauważyli skodę Felicję bez jednego światła mijania.
Kierujący tym pojazdem zignorował znak „stop” przed przejazdem kolejowym, więc „patrolowcy” postanowili go skontrolować. Na widok radiowozu kierowca skody rozpoczął ucieczkę. Klucząc po bocznych drogach uciekał przez powiaty: wieluński, oleski i bełchatowski. Około godziny 3.00 w miejscowości Krasowa w powiecie bełchatowskim kierujący skodą stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Okazało się, że skodą kierował 17-letni mieszkaniec województwa opolskiego, który nie posiadał prawa jazdy. Młodzieniec miał w organizmie 1,7 promila alkoholu. Został zatrzymany. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Sprawę prowadzą śledczy z komisariatu w Osjakowie.
Mundurowi z wieluńskiej drogówki w Dzietrznikach gmina Pątnów zatrzymali 33-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który kierował oplem na podwójnym gazie mając prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Na szczęście stróże prawa wyeliminowali z ruchu drogowego upojonego alkoholem kierowcę, który na dodatek nie posiada uprawnień do kierowania samochodem. Zatrzymany jak wytrzeźwiej zostanie przesłuchany. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Źródło KPP Wieluń
Niezły koleś. Swoją drogą to ciekawe kto go wsadził za kółko
Dziś miały miejsce dwa wypadki drogowe. Pierwszy przy rondzie przy sklepie zoologicznym golf III czerwony uderzył w budynek. Stan - niestety nie wiem bo przejeżdżałem tamtędy.
Drugi wypadek we Wierzchlesie. Szczegółów nie znam, ale z relacji przez CB wynika, iż auto zatrzymało się na drzewie lub słupie. Możliwe, że jest ofiara śmiertelna. Jeżeli coś się nie zgadza proszę mnie poprawić.
Pierwszy przy rondzie przy sklepie zoologicznym golf III czerwony uderzył w budynek. Stan - niestety nie wiem bo przejeżdżałem tamtędy.
Okrutnie wyglądał przód golfa. 3 wozy policyjne już jakiś czas po wypadku, straż, utrudnienia w ruchu, zablokowane rondo.
dokładnie, też tam przejeżdżałem, myślałem, że jakaś kolizja między dwoma pojazdami... Patrze a tu golfik z dość dużym kawałkiem ściany czy czegoś na masce... jestem ciekaw przyczyny, bo w sumie droga prosta, budynek też nie od razu przy drodze...
Ten golf wyglądał jakby przygrzmocił przecinając najpierw cały pas jezdni przeciwnego kierunku a dopiero potem w budynek... Dlatego co najmniej dziwnie to wyglądało z perspektywy "przejeżdżającego" obok, jak można było to tego doprowadzić.
Ale wypadek był na 18-go Stycznia, więc raczej od strony Działoszyn/Radomsko.
Zresztą widać było, że przód skierowany był w stronę ronda.
Po sile uderzenia wnioskuję, że przepisowość nie była zachowana za bardzo.
Golf jechal od Działoszyna, panienka wyjechała mu z ulicy Sadowej. Kierujacy sam. VW Golf próbując uniknąć z nia zderzenia próbował odskoczyc przez co niestety uderzyl w budynek. Jechal z zona w 5. miesiacu ciazy, ktora zostala zabrana do wielunskiego szpitala. Stanu jej zdrowia nie znam, ale kazda osoba w ciazy jest zabierana na obserwacje.
Silvo, ja słyszałem taką wersję, że gość golfem dość szybko jechał, wyjechało mu auto z sadowej, zaczął je wyprzedzać, ale że z naprzeciwka jechało inne auto, to uciekł bardzo na prawo, by uniknąć zderzenia i trafił na ogrodzenie.
Ferbik, takich szczegolow nie znam. Slyszalem tylko to co napisalem. Wyjechala mu i probowal odbic. Moze i jest tak jak mowisz ze odbil w lewo, a pozniej w prawo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum