Kto pyta, nie błądzi
# Co powinien wiedzieć student?
<Student powinien wiedzieć wszystko>
#Co powinien wiedzieć magister?
<Magister powinien wiedzieć wszystko ze swej dziedziny>
#Co powinien wiedzieć doktor?
<Doktor powinien wiedzieć wszystko ze swojej specjalizacji>
#Co powinien wiedzieć doktor habilitowany?
<Doktor habilitowany powinien wiedzieć, w której książce co się znajduje.>
#Co powinien wiedzieć docent?
<Docent powinien wiedzieć, gdzie jest biblioteka.
#Co powinien wiedzieć proferor?
<Profesor powinien wiedzieć, gdzie są docenci...>
#Dlaczego Robin Hood?
<Bo mało jadł>
#Kto to jest pechowiec?
<To człowiek, który podczas upadku na plecy łamie nos>
Kobieta z rana dzwoni do swojego szefa i mówi mu, że nie przyjdzie do pracy, bo jest chora.
- A co pani jest ? - pyta szef.
- Mam jaskrę analną.
- Że co?! Czym to się objawia?!
- Po prostu nie widzę dziś możliwości przytoczenia swojej dupy do pracy...
Wysłany: 2011-10-10, 17:46 Z pamiętnika administratora sieci
8:03
Dzwoni telefon...
8:09
Zaczynam dochodzić do siebie. Gdzie jest kawa ?
8:20
Rano chyba ktoś dzwonił... Nieeeee, zdawało mi się.
8:32
Dzwoni telefon... No dobra. Idę. Człowiek z księgowości skarży się, że nie może ściągnąć informacji o wydatkach z bazy danych. Udzielam mu Standardowej Odpowiedzi Administratora Nr 112: "Dziwne. U mnie działa". Czekam chwilę aż się wykrzyczy i wyłączam expres do kawy z UPS-a, podłączając jego serwer. Mówię, żeby spróbował teraz. Dobrze jest. Jeszcze jeden zadowolony użytkownik.
8.45
Dzwoni kolejny klient. Pyta jak zmienić czcionkę, w AmiPro. Udzielam grzecznej odpowiedzi, żeby sprawdził w instrukcji obsługi procesora. Kiedy znajdzie ma zadzwonić. Chwila spokoju...
9:20
Sekretarka z zespołu prawnego twierdzi, że zgubiła hasło. Radzę żeby poszukała w torebce, na podłodze samochodu i koszu na śmieci. Spodziewając się, że rezultat poszukiwań będzie mizerny, tworzę w międzyczasie nowe hasło.
9:25
Znowu telefon. Nie chce mi się odbierać. Przekierunkowuję rozmowę na portiernię.
10:00
Wściekły użytkownik dzwoni z informacją, że procesor ma się nijak do czcionek w AmiPro. Zaskoczony przyznaje mu racje zarzekając się, że nigdy nie mówiłem o procesorze. Gość jest uparty. Przekierowuję rozmowę na portiernię.
10:30
Lunch
14:00
Powrót z lunchu.
14:15
Przyszedł ten nowy, jak mu tam, Staszek. Oprowadzam go po serwerowni i sadzam przy IBM PC-XT. Pokazuje mu jak go odpalić.
14:47
Pecet Staszka zakończył fazę odpalania. Z uśmiechem na ustach informuję nowego, że przy starcie powinien wybrać <<Network Station>> a nie <<Local Station>> i robię reset. W międzyczasie przygotowuje dla nowego login i z dziką pasją ustawiam minimalną liczbę znaków w haśle na 64. Przerwa na fajkę.
15:14
Dzwoni gość z pytaniem, jak dołącza się pliki do mail'a. Nie mówiąc nic naciskam jeden guzik na telefonie i odkładam słuchawkę. Ci na portierni mają dziś masę roboty.
15:33
Podłączam do koncentratora expres do kawy, aby zobaczyć, co się stanie. Eeeeeeeeeee tam, Panie, nuda.
16:00
Przychodzi druga zmiana. Życzę im dobrej nocy i nadmieniam, że koncentrator się dzisiaj zabawnie zachowuje.
Kowalscy postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie w garnitur i suknie wieczorowa. Ustawili się po bilety w kolejce do kasy. Przed nimi gość zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszę...
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas też dwa...
Obecnie jest możliwość adoptowania Greka za jedyne 500 Euro .
Grek będzie robić za Ciebie wszystko na co nie masz czasu.
Spać za Ciebie do jedenastej.
Chodzić za Ciebie na kawę oraz na papierosa.
Odbywać poobiednią sjestę, a wieczorem siedzieć za Ciebie w knajpce lub przed telewizorem.
Za dodatkową opłatą 50 Euro może też poopierdalać się za Ciebie na Facebooku.
Ja już adoptowałem i mam luz - mogę pracować od rana do wieczora!
P.S. Wpłaty należy przekazywać za pośrednictwem Komisji Europejskiej.
Pomogła: 3 razy Wiek: 36 Dołączyła: 08 Wrz 2009 Posty: 150 Skąd: stąd
Wysłany: 2011-10-17, 21:08
- Jadłeś już?
- Jadłaś już?
- Ty mnie przedrzeźniasz?
- Ty mnie przedrzeźniasz?
- Kocham cię...
- Tak, jadłem.
_________________ "Na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych. Tylko są ci pozamykani w zakładach i ci, którzy nie zostali przebadani."
Maciej W trakcie przeprowadzki do Wielunia EWI w Sercu
Pomógł: 13 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1155 Piwa: 5/6 Skąd: EWI-OOL
Wysłany: 2011-10-18, 21:53
Cytat:
- Jadłeś już?
- Jadłaś już?
- Ty mnie przedrzeźniasz?
- Ty mnie przedrzeźniasz?
- Kocham cię...
- Tak, jadłem.
mistrzostwo
Gej jedzie autostradą i mija elegancki hotel ,,Ogrody Edenu”. Zaintrygowany, zatrzymuje auto i idzie do recepcji.
- Dobry człowieku, co robicie w tych ,,Ogrodach Edenu”? – pyta recepcjonistę.
- To proste, zdejmujemy ubrania i cieszymy się naturą – uśmiecha się zalotnie zapytany.
- No to doskonale, doskonale! – woła gej i zaczyna zdejmować ciuchy. – Zarejestruj mnie.
Po dokonaniu formalności nagi gej wchodzi na tyły hotelu, gdzie pyszni się piękny ogród. Po kilkunastu krokach widzi jednak dużą tablicę z napisem: ,,Uwaga na gejów!”. Wzrusza ramionami i idzie dalej. Po kilku metrach widzi mniejszą tablicę z napisem: ,,Uwaga na gejów!”. Nieco zdumiony wchodzi w ciasną alejkę i widzi, że na ścieżce jest przymocowana trzecia tabliczka. Schyla się, by ją przeczytać, a tam napisano: ,,Sorry, otrzymałeś dwa ostrzeżenia!”.
_________________ Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać.
Antoine de Saint-Exupery
Pomógł: 22 razy Wiek: 37 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2011-10-20, 11:22
Po stworzeniu Ewy Bóg pyta się Adama:
- Ja ci się podoba?
- Generalnie to żadna rewelacja, ale są cycki, jest okejka.
Mąż do żony:
- Kochanie, jeśli chcesz, to dziś zrobimy tak, jak było za pierwszym razem! Rzucimy się na siebie i będziemy się kochać na podłodze!
- Och, najdroższy! Oczywiście, że chcę! Jak to dawno było...
- Chcesz? To podłogę umyj!
Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 112 Piwa: 4/9 Skąd: pod lasem
Wysłany: 2011-10-28, 19:48
Rozmowa kwalifikacyjna. Spełnia Pan wszelkie wymogi, ale w
mojej firmie trzeba być oszczędnym i kreatywnym, proponuję test - oto
pomarańcza - wróci Pan jutro i powie jak ją spożytkował. Nazajutrz
księgowy wraca i stwierdza, że ją po prostu obrał i zjadł. Na to
Prezes: źle, Źle.
Oszczędnie i kreatywnie, to trzeba było ją przeciąć na pół i z połówki
wycisnąć sok do śniadania, a ze skórki można zrobić gustowną popielniczkę.
Drugą połówkę zostawić na deser, pociąć w ćwiartki, a pokrojone
kawałki skórki świetnie nadają się jako odświeżacz zapachu. Ale dam
Panu jeszcze jedną szansę:
oto kiełbasa, proszę wrócić jutro i pochwalić się, czy zrozumiał Pan na
czym polega kreatywność i oszczędność w naszej firmie. Księgowy
wraca i opowiada:
przeciąłem ją na pół i pierwszą połowę pokroiłem w plasterki na
chleb do śniadania. Z drugiej połówki ostrożnie zdjąłem flak, pół
kiełbasy zmieliłem przez maszynkę, dodałem bułkę tartą i zrobiłem klopsy
na obiad. Wieczorem umówiłem się na randkę z Pańską córką, gdzie po
ciemku ofiarowałem jej aluminiowe klipsy z końcówek kiełbasy, jako
srebrne kolczyki. Dziewczyna była wniebowzięta i poszła ze mną do
łóżka, gdzie flaka od kiełbasy użyłem jako prezerwatywy. O! mam ją
dziś tutaj, przyniosłem ofiarować Prezesowi zawartość jako zabielacz
do porannej kawy. Jestem przyjęty?
_________________ Jesteśmy tylko chwilę ..
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2011-10-28, 21:36
Najnowocześniejszy Bank świata, super sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najlepszych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch Polaków - znanych z tego, że ukradli księżyc.
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać jego zawartość.
Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się.
Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć.
Trzeci ruszają Niemcy. Światło się zapala - nic, nie udało się.
Kolej na Polaków - światło gaśnie, mija pół minuty, właściciele
próbują zapalić światło-nic, próbują po raz kolejny- nic...Z mroku słychać tylko cichy szept...- (słowo wymoderowano) Jarek, mamy tyle kasy na (słowo wymoderowano) ci jeszcze ta żarówka...?
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Jak mamy być grzeczni, skoro jak byliśmy mali, to oglądaliśmy Tarzana,
który chodził półnago.
Kopciuszek wracał o 12.00 w nocy.
Pinokio kłamał.
Alladyn był złodziejem.
Batman jeździł 320kmh.
Królewna Śnieżka mieszkała z 7 chłopakami.
Papaj palił fajki i miał pełno tatuaży.
Pacman biegał po ciemnej sali i jadł kolorowe pigułki od których
dostawał energii.
Bolek i Lolek oraz Tola, żyli w trójkącie.
Żwirek i Muchomorek byli parą..
Pan Kleks czytał poradniki Młodego Zielarza, Kaczor Donald chodził bez
majtek, a Smerfetka była tylko jedna na wioskę.
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 07 Mar 2006 Posty: 464 Skąd: prawie Wieluń
Wysłany: 2011-11-04, 17:11
Nooo... dziwne tylko, że Kaczor Donald wychodząc spod prysznica, zawsze był obwiązany ręcznikiem.
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2011-11-07, 13:50
Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.
Policjant zatrzymuje ciężarówkę:
- Po raz kolejny panu mówię, że gubi pan towar.
- A ja po raz kolejny panu odpowiadam, że jest gołoledź, a ja jeżdżę piaskarką.
Następnego dnia w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy seks? - beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego seksu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- No (słowo wymoderowano)! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę - nie ma prądu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem więc gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy k*rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.
Dołączyła: 14 Sie 2011 Posty: 10 Skąd: Wrocław/Wieluń
Wysłany: 2011-11-08, 15:59
Profesor: - Matematyka to kobieta, należy z nią rozmawiać. Proszę powiedzieć, co mówi do pana ta całka? Student: - Wcale nie jestem taka łatwa na jaką wyglądam?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum