Wiek: 36 Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 37 Skąd: z pokoju
Wysłany: 2009-09-03, 00:04
Rozmowa przestaje mieć jakikolwiek sens. Wszystko wyjaśniłem na początku. Chociażby sam fakt skąd wiem jak jechali, skąd wyprzedzali też mogę wyjaśnić, ale po co. Policja jest dla was cacy dopóki patrzycie jak się doczepia do kogoś innego. Szczerze wam życzę, aby sami wam otworzyli oczy swoją "potęgą" i bezczelnością. Ja miałem w życiu "szczęście", że w różnych sytuacjach (nie tylko drogowych) pokazali mi co potrafią. Zaznaczę czepialskich, że w ani jednej (poza ostatnią) nie byłem winny, podejrzany, ani ukarany.
Zastanawia mnie tylko, że w krajach bardziej cywilizowanych policjanci są normalnie karani za swoje błędy i przewinienia. Z tego powodu są też normalnie wychowani i mili dla ludzi. W Polsce z tego co wiem nie da się wygrać z nimi w żadnym sądzie. No chyba, że mamy takich super stróżów prawa, iż nie popełniają żadnych błędów....to pewnie dlatego.
Powtórzę po raz kolejny. Z włączonym kogutem. Bo tylko o to chodzi. Niech jadą 250 km/h, niech wyprzedzają na 3. Ale niech robią to pojazdem oznakowanym, tak żeby inni uczestnicy ruchu byli ostrzegani o ich wyczynach a nie dowiadywali się dopiero po ewentualnym wypadku.
I oto w tej dyskusji tu chodzi. Założycielowi tematu także. Bo że on złamał przepisy to się przyznał nam. Jemu chodziło oto że policja goniąc go nie włączyła koguta, gdzie była zagrożeniem dla innych użytkowników drogi. Bo niby skąd np. taka ja miałabym wiedzieć że samochód jadący z ogromną prędkością, wyprzedzający tam gdzie nie powinien to policja?
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2009-09-03, 08:31
syd napisał/a:
Powtórzę po raz kolejny. Z włączonym kogutem. Bo tylko o to chodzi. Niech jadą 250 km/h, niech wyprzedzają na 3. Ale niech robią to pojazdem oznakowanym, tak żeby inni uczestnicy ruchu byli ostrzegani o ich wyczynach a nie dowiadywali się dopiero po ewentualnym wypadku.
OK ale koleś powiedział, że nie mieli włączonego koguta... na filmie to widział??? Jak??? Kamera w nieoznakowanym pojździe (a także oznakowanych) pokazuje drogę z przodu. Na nagraniu nie widać ani atrapy pod którą są lampy ani dachu. Więc to kiedy włączyli sygnały to już tylko jego dopowiedzenie. Zmyśla jak z nut
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 104 Postawił 5 piw(a) Skąd: EWI/EL
Wysłany: 2009-09-04, 08:24
Gdyby używali lamp błyskowych i sygnału dźwiękowego od momentu rozpoczęcia pościgu nie byli by w stanie zarejestrować żadnego wykroczenia które kierowca popełnia. Właśnie o to chodzi żeby takiego pirata drogowego przyłapać na łamaniu kilku przepisów drogowych, a jest to tylko możliwe wtedy gdy pojazd policyjny rejestrujący daną sytuacje jest nierozpoznawalny wśród innych na drodze.
MI81, nie sądzisz że jak pędzą nie oznakowanym pojazdem za piratem drogowym sami stwarzają zagrożenie na drodze? Skąd zwykły Kowalski ma wiedzieć ze to policja a nie jakiś następny wariat?
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
MI81, nie sądzisz że jak pędzą nie oznakowanym pojazdem za piratem drogowym sami stwarzają zagrożenie na drodze? Skąd zwykły Kowalski ma wiedzieć ze to policja a nie jakiś następny wariat?
Nie zatrzymają go to powiedzą że policja nic nie robi, piraci są bezkarni. Zatrzymają i ukarzą jeszcze gorzej. A co do zwykłego Kowalskiego ... Jak widzi że jakiś wariat pędzi to co on może zrobić ????? Jak widzi że Policja na sygnale to jedynie może im zjechać ......
To samo zrobi pirat, zobaczy że jedzie za nim policja na sygnale to zwolni do przepisowej prędkości, ba nawet się zatrzyma żeby ich przepuścić ....
MI81, nie sądzisz że jak pędzą nie oznakowanym pojazdem za piratem drogowym sami stwarzają zagrożenie na drodze? Skąd zwykły Kowalski ma wiedzieć ze to policja a nie jakiś następny wariat?
Nie zatrzymają go to powiedzą że policja nic nie robi, piraci są bezkarni. Zatrzymają i ukarzą jeszcze gorzej. A co do zwykłego Kowalskiego ... Jak widzi że jakiś wariat pędzi to co on może zrobić ????? Jak widzi że Policja na sygnale to jedynie może im zjechać ......
To samo zrobi pirat, zobaczy że jedzie za nim policja na sygnale to zwolni do przepisowej prędkości, ba nawet się zatrzyma żeby ich przepuścić ....
Tak jak ktoś wyżej już pisał, mają obowiązek zatrzymać po pierwszym wykroczeniu, a nie bawić się w poscig bez sygnałów przerz kilka kilometrów żeby się wyszumiec za kółkiem. Jeśli takie coś ma miejsce, dają upust swojej ułańskiej fatazji jeżdżąc 230 km/h to najpierw bym na badania psychologiczne ponownie wysłał, choć tak szczerze pisząc całe psychotesty na otrzymanie pozwolenia na kierowanie pojazdami uprzywilejowanymi to ściema; wystarczy trochę inteligencji żeby trzymać się jednej wersji przy zaznaczaniu odpowiedzi żeby współczynnik kłamstwa bym jak najmniejszy. A pytania w formie ankiety: czy jeżdziłeś po alko? czy bierzesz jakieś środki psychootropowe? leczysz sie u psychologa/psychiatry? czy przekraczasz prędkość? między bajki można wsadzić skoro nie ma mozliwości tego prawdziwej weryfikacji.
Do tematu wracając - policja ma przestrzegać prawa, ma stać na jego straży, a nie poza nie wykraczać łamiąc regulaminy służbowe.
mefisto skoro twierdzisz ze po co mają włączać sygnały np w karetkach bo jak sam stwierdziłeś "i tak zjadą"z drogi? Uprzywieljowany to uprzywilejowany bez wyjatku więc nie pisz stwierdzeń w stylu: "to nie to samo", "karetka to co innego".
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 104 Postawił 5 piw(a) Skąd: EWI/EL
Wysłany: 2009-09-04, 10:30
Cytat:
nie sądzisz że jak pędzą nie oznakowanym pojazdem za piratem drogowym sami stwarzają zagrożenie na drodze?
Napewno nie takie jak ścigany przez nich kierowca. Nieoznakowane pojazdu drogówki patrolują nasze polskie "doskonałe" drogi już od ładnych paru lat i nie pamiętam takiej sytuacji żeby policjanci ścigając pirata drogowego doprowadzili do wypadku na drodze w którym poszkodowanymi byli inni niewinni uczestnicy ruchu.
nie sądzisz że jak pędzą nie oznakowanym pojazdem za piratem drogowym sami stwarzają zagrożenie na drodze?
Napewno nie takie jak ścigany przez nich kierowca. Nieoznakowane pojazdu drogówki patrolują nasze polskie "doskonałe" drogi już od ładnych paru lat i nie pamiętam takiej sytuacji żeby policjanci ścigając pirata drogowego doprowadzili do wypadku na drodze w którym poszkodowanymi byli inni niewinni uczestnicy ruchu.
Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz?
Wniosek: pojazdy uprzywilejowane (policja także) wypadkom nie ulega.
MI81, nie sądzisz że jak pędzą nie oznakowanym pojazdem za piratem drogowym sami stwarzają zagrożenie na drodze? Skąd zwykły Kowalski ma wiedzieć ze to policja a nie jakiś następny wariat?
Nie zatrzymają go to powiedzą że policja nic nie robi, piraci są bezkarni. Zatrzymają i ukarzą jeszcze gorzej. A co do zwykłego Kowalskiego ... Jak widzi że jakiś wariat pędzi to co on może zrobić ????? Jak widzi że Policja na sygnale to jedynie może im zjechać ......
To samo zrobi pirat, zobaczy że jedzie za nim policja na sygnale to zwolni do przepisowej prędkości, ba nawet się zatrzyma żeby ich przepuścić ....
Tak jak ktoś wyżej już pisał, mają obowiązek zatrzymać po pierwszym wykroczeniu, a nie bawić się w poscig bez sygnałów przerz kilka kilometrów żeby się wyszumiec za kółkiem. Jeśli takie coś ma miejsce, dają upust swojej ułańskiej fatazji jeżdżąc 230 km/h to najpierw bym na badania psychologiczne ponownie wysłał, choć tak szczerze pisząc całe psychotesty na otrzymanie pozwolenia na kierowanie pojazdami uprzywilejowanymi to ściema; wystarczy trochę inteligencji żeby trzymać się jednej wersji przy zaznaczaniu odpowiedzi żeby współczynnik kłamstwa bym jak najmniejszy. A pytania w formie ankiety: czy jeżdziłeś po alko? czy bierzesz jakieś środki psychootropowe? leczysz sie u psychologa/psychiatry? czy przekraczasz prędkość? między bajki można wsadzić skoro nie ma mozliwości tego prawdziwej weryfikacji.
Do tematu wracając - policja ma przestrzegać prawa, ma stać na jego straży, a nie poza nie wykraczać łamiąc regulaminy służbowe.
mefisto skoro twierdzisz ze po co mają włączać sygnały np w karetkach bo jak sam stwierdziłeś "i tak zjadą"z drogi? Uprzywieljowany to uprzywilejowany bez wyjatku więc nie pisz stwierdzeń w stylu: "to nie to samo", "karetka to co innego".
Miałem odpisać rzeczowo, ale z Tobą sie widzę nie da.
gdzie ja tam coś wpomniałem o karetkach ?? czytaj ze zrozumieniem i nie dopowiadaj sobie za dużo !!
MI81 napisał/a:
Napewno nie takie jak ścigany przez nich kierowca. Nieoznakowane pojazdu drogówki patrolują nasze polskie "doskonałe" drogi już od ładnych paru lat i nie pamiętam takiej sytuacji żeby policjanci ścigając pirata drogowego doprowadzili do wypadku na drodze w którym poszkodowanymi byli inni niewinni uczestnicy ruchu.
nie sądzisz że jak pędzą nie oznakowanym pojazdem za piratem drogowym sami stwarzają zagrożenie na drodze?
Napewno nie takie jak ścigany przez nich kierowca. Nieoznakowane pojazdu drogówki patrolują nasze polskie "doskonałe" drogi już od ładnych paru lat i nie pamiętam takiej sytuacji żeby policjanci ścigając pirata drogowego doprowadzili do wypadku na drodze w którym poszkodowanymi byli inni niewinni uczestnicy ruchu.
Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz?
Wniosek: pojazdy uprzywilejowane (policja także) wypadkom nie ulega.
Napisał, że nie pamięta, czyli taka sytuacja mogła mieć miejsce.
Wniosek: wyciągasz błędne wnioski, nie umiesz czytać ze zrozumieniem
Miałem odpisać rzeczowo, ale z Tobą sie widzę nie da.
gdzie ja tam coś wpomniałem o karetkach ?? czytaj ze zrozumieniem i nie dopowiadaj sobie za dużo !!
Chyba to także pojazd uprzywilejowany? Może one zaczną jeździć też bez sygnałów?
Chodziło mi o pokazanie relatywizmu jaki stosujecie, jesli policja jedzie bez sygnału za piratem dorogwym przez kilka kilometrów tak by skasować na dzień dobry piratowi prawo jazdy, łamiac przy tym wewnętrzne regulaminy, które ich obowiązują to jest ok, ale gdyby karetki wymuszały bez sygnału to byłoby źle (również niedpoełnienie obowiązków, nie włączanie stroboskopów i syganłu dźwiękowego przy wyjeździe ratunkowym).
Jeśli ktoś nie przestrzega obowiązującego go prawa (oprócz tego ogólnego, także wynikajacego z postanowień szczegółówych dotyczących niektórych profesji) nalezy go ukarać i to może być nawet prezydent/premier/nuncjusz apostolski/gwiazda sceny, nie ma wybacz.
Mefisto napisał/a:
Napisał, że nie pamięta, czyli taka sytuacja mogła mieć miejsce.
Wniosek: wyciągasz błędne wnioski, nie umiesz czytać ze zrozumieniem
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 104 Postawił 5 piw(a) Skąd: EWI/EL
Wysłany: 2009-09-04, 11:17
Jeśli ulegają to z winy kierowców którzy nie wiedzą jak mają się zachować w momencie gdy na drodze pojawia się pojazd uprzywilejowany. Skoro nie potrafią ustąpić z drogi karetce to podobnie będzie w przypadku nieoznakowanego radiowozu. waldex żeby zbliżyć się do szybko jadącego pojazdu i zrobić nagranie z odpowiedniej odległości aby była widoczna jego tablica rejestracyjna trzeba jechać z tą samą jak on prędkością. Policja stara się jak najszybciej zatrzymać takiego delikwenta zanim dojdzie do nieszczęścia z jego winy. Tu przecież chodzi o nasze bezpieczeństwo na drodze.
Chyba to także pojazd uprzywilejowany? Może one zaczną jeździć też bez sygnałów?
Ale ja o karetkach nie wspomniałem słowem, tym bardziej że mają jeździć bez sygnałów.
Twoje porównanie troche bez sensu.
waldex napisał/a:
Jeśli ktoś nie przestrzega obowiązującego go prawa (oprócz tego ogólnego, także wynikajacego z postanowień szczegółówych dotyczących niektórych profesji) nalezy go ukarać i to może być nawet prezydent/premier/nuncjusz apostolski/gwiazda sceny, nie ma wybacz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum