R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Wieluńska drogówka
Autor Wiadomość
mareks 
Mieszka pod Wieluniem


Pomógł: 2 razy
Wiek: 79
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 961
Skąd: wielun
Wysłany: 2009-08-29, 17:05   

Dobry wujek Policjant...



Spieszyłem się rano jak smok. Nie wiem czy smoki się spieszą ale brzmi to poważnie. Tak czy inaczej spieszyłem się bardzo, gdyż mieliśmy pojechać na casting. Casting – brzmi poważnie. Jakaś firma farmaceutyczna robiła Casting na żołnierza, który powie kwestię; „Firma Taka to a taka, podmiot zależny od łapówek i układów ze wszyskimi. Przed połknięciem skontaktuj się z farmaceutką lub lekarką. Lub przeczytaj sobie ulotkę – jeśli potrafisz czytać.”

Ten tekst trzeba było przeczytać jednym tchem, poważnym niskim przekonującym głosem w czasie krótszym niż 2 sekundy.

Spieszę się, a wokół mnie spieszą się też inni. Aż tu zobaczyłem, że Górczewska w przebudowie. Mega-korek! Ale przypomniał mi się pewien przesmyk pomiędzy blokami, z którego kiedyś już korzystałem. Ten przesmyk uratował by mi dobre 15 minut. Było tylko jedno „ale”.

Ryzyk – fizyk, jak to mawiał mój dziadek, pamiętający jeszcze wojnę mandżurską. Sznurek zuchwalców w autach sprawnie pląsał pomiędzy blokami, mijając „na styk” place zabaw, matki z dziećmi i osiedlowe warzywniaki. Spokojnie ale stanowczo parliśmy naprzód jak konwój. Jak na razie zgodnie z przepisami. W tym całym skrócie był bowiem jeden słaby punkt. Właśnie to "ale" Otóż, żeby skrót był skrótem w pełnym tego słowa znaczeniu, trzeba było przejechać pod prąd, i wbrew zakazowi, około 15 metrów zapomnianej przez Boga i ludzi osiedlowej uliczki. Ale spoko! Jeździłem tam po wielokroć. Jeszcze tylko chwilka i już ominiemy tych wszystkich nieświadomych frajerów duszących się w korku nieopodal. I kiedy nie zdejmując nogi z gazu szykowałem się do brawurowego przeskoczenia spornego odcinka „pod prąd”, zza śmietnika - niczym troll wyłonił się z lizakiem Pan Policjant, i skierował mnie do kolejki. Kolejka zaś liczyła 8 aut, których kierowcy pokornie czekali na mandat. Za śmietnikiem zaś zaczaił się cały furgon z sześcioma policjantami, którzy niczym sprawna manufaktura wypisywali mandaty. Byłem tak wściekły, że aż parowało mi z głowy.

Na początku skrytykowałem na głos furgonetkę, że taka ruina, a następnie ich system pracy;„No co, macie żniwa panowie? Fajnie tak zaczaić się za śmietnikiem i czekać?....”

Potem skrytykowałem ich sprzęt, gdyż sprawdzali prawa jazdy przez trzeszczącą krótkofalówkę, a mieli w aucie system TETRA. Niestety zakurzony i niedziałający! Ciekawe czy kupiony w tym samym systemie jak ich auta – czyli za „prowizje”.

Następnie Pan Policjant w centrali powiedział przez to trzeszczące radyjko, że on nie sprawdza dalej bo; "komputer mu się zawiesił”.

Ja to oczywiście odpowiednio nagłośniłem wśród kolejki, co z kolei wywołało ogólną wesołość. Reakcja policjantów była prosta: pozamykali drzwi i obsługiwali nas pojedynczo. W tym samym czasie kiedy koledzy taśmowo wypisywali mandaty, jeden z policjantów stał i łapał kolejnych frajerów. I wszystko było by dobrze, gdyby nie to, że zatrzymał fabrycznie nowego Jeepa, a przepuścił jakiegoś dziadka w Oplu Kadecie. Zjeżyło mnie to okrutnie! Zacząłem krzyczeć, że: „...luksusowe i wypłacalne auta to się zatrzymuje a jakichś działkowców - emerytów to się puszcza wolno. Że policja działa jak Janosik”..., itp. itd.

Aż tu nagle, podszedł do mnie policjant z furgonetki i powiedział, że jak się zaraz nie zamknę to dostanę mandat, i nie 200,-PLN tylko 500,-PLN. Ja zaś zacząłem krzyczeć na cały głos, że policjant mnie straszy, i jak to widzę to mam ochotę stanąć tam na drodze i zawracać te auta. "To niech pan stanie i zawraca! Będziemy mieli mniej roboty!" Wykrzyknął mi policjant prosto w twarz!

Tego tylko było mi trzeba. Odebrałem mandat 150,- PLN wraz z pouczeniem, zawróciłem i postawiłem swoje auto na światłach awaryjnych, tak żeby kierowcy mający chęć przemknąć pod prąd, widzieli mnie już z daleka. Każdy więc zwalniał, i każdego zatrzymywałem. A gdy już opuścił szybę, pytałem tonem grzecznego harcerza: „Proszę pana, tam za śmietnikiem stoi radiowóz, czy Pana zdaniem powinienem podjąć ryzyko i spróbować przejechać??” Kiedy tak zawracałem kolejnych "skrótowiczów", zasięgając przecież u nich jedynie opinii, usłyszałem za sobą miarowy klekot diesla. Pięć metrów za mną, ustawili się nie mający już zajęcia policjanci. No ale teraz, to oni byli widoczni z bardzo daleka, więc kierowcy, już bez moich pytań sami zawracali. Usiadłem w aucie, aż tu nagle radiowóz odjechał. Po jakimś czasie ja też odjechałem obczaić co i jak. Ten ich odjazd to była zwykła sciema, gdyż po chwili wrócili. Po chwili ja też wróciłem..... A co?

Ogółem tego poranka zawróciłem 17 aut, nie licząc tych, które same zawróciły widząc zamieszanie, oraz dziesiątek tych, które gorliwie poinformowałem o całej sytuacji przez CB radio.

17 x 200,- PLN =3400,- PLN , oto moja obywatelska zemsta za szczurze zaczajenie się koło śmietnika. Zajęło mi to raptem godzinę i jeszcze zdążyliśmy na casting.

Następnego poranka przejeżdżałem już inną drogą, ale przypomniała mi się cała sytuacja. W jednej chwili zdałem sobie sprawę, że szczęśliwy i demokratyczny jest ten kraj w którym to obywatel może bez obaw o wolność, na głos sprzeczać się z policjantem. Kraj, w którym tak jak w teraz Polsce, 80% policjantów jest wspierających a nie restrykcyjnych.

Bo taka na przykład Białoruś. Po takim happeningu z milicją, był bym właśnie wybudzany ze śpiączki farmakologicznej. Dziwił bym się, czemu na prawe oko widzę niewyraźnie a na lewe – prawie w ogóle, i skąd te druciki w mojej bezzębnej już żuchwie. Zastanawiał bym się też jak można podetrzeć sobie tyłek mając obydwie ręce zagipsowane od czubków palców do ramion... Takie to miał bym rozterki...

A w Chinach ?Tam to już w ogóle! Siedząc w celi, z jednej strony cieszył bym się, że być może będę żył w wielu miejscach jednocześnie. Czyli moje nerki pojadą do Kanady, szpik na Tajwan, serce do USA. Czyli super! A jeśli nie, to czy prawdą jest co mówi kolega z celi, Pan Lii, że kiedy już wyjdziemy z tego obozu pracy na wolność, to 89% aut na świecie będzie na prąd elektryczny? Zaraz, który to będzie rok? 2035?

Jak widać trudny egzamin przejścia polskiej policji od totalitaryzmu do demokracji, przeszliśmy na4+ ! Czemu nie na piątkę? Piątka będzie dopiero wtedy, gdy policjanci przestaną się bać , i powiedzą wszystkim na głos, kto i dlaczego zabił Komendanta Papałę.

Bo przecież sami wiedzą to już od dawna....

frycz
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
wieluniaczek 
Przyjeżdża na zakupy
czujny obserwator



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 336
Piwa: 1/1
Skąd: z miasta
Wysłany: 2009-08-29, 18:50   

Bardzo dobre :D
_________________
Witaj Gość cieszę się że jesteś i pozdrawiam Cię
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
jozefina22 
Dojeżdża PKSem
jozefina22


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 216
Skąd: tutejsza
Wysłany: 2009-08-30, 00:12   

wieluniaczek napisał/a:
Bardzo dobre :D

Co dobre ? Ale...ale...niby ten chwytliwy tekst w temacie, to a propos czego....?
Ten temat jest o tych wspaniałych polskich kierowcach w swych latających maszynach i gnębionych przez rozpasaną do granic nieprzywoitości Policję RP ? Czy może o czmyś innym ?
Wszystkim niezadowolnym proponuję spotkanie z policją US lub innnego kraju tzw. cywilizowanego i próbę dyskusji " bo droga pusta i przepis bezsensowny" a mnie się śpieszyło.... :lol:
Nie chcę "robić" za obrończynię Policji, ale kochani popatrzecie na problem w odpowiedniej proporcji..... :roll:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Syn Mariana 
Ma stragan na targu



Pomógł: 7 razy
Wiek: 50
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 516
Skąd: Z lasu
Wysłany: 2009-08-30, 00:43   

Przerysowane niczym książki Grocholi...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
alef 
Ma stragan na targu


Pomógł: 15 razy
Wiek: 71
Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 626
Otrzymał 10 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-30, 08:59   

Marwks, gratuluję zdolności literackich, pisz więcej!!!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Ferbik 
Administrator



Pomógł: 143 razy
Wiek: 44
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 15820
Piwa: 107/205
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-30, 09:37   

alef to nie mareksa tekst. To zaczerpnięty cytat z frycz.pl.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
mareks 
Mieszka pod Wieluniem


Pomógł: 2 razy
Wiek: 79
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 961
Skąd: wielun
Wysłany: 2009-08-30, 10:55   

Zgadza się ,takiego talentu to ja nie mam.Na końu było podpisane -frycz.Opuściłem pl.co bymnie nie posądzono o ujawnienie danych osobowych :wink:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Administrator 
Administrator


Pomógł: 59 razy
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 3155
Otrzymał 7 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-09-01, 10:34   

Drogówka ma ona obowiązek zatrzymać kierowcę po pierwszym wykroczeniu. Jeśli tego nie robią to łamią prawo, nie dopełniając swoich obowiązków. Radzę każdemu w takim przypadku złożyć doniesienie do prokuratury. Kilka tego typu spraw już było w Polsce.

Ja osobiście z wieluńską drogówką mam jedynie nieprzyjemne wspomnienia. Dyskutować z policją należy wyłącznie przy użyciu dyktafonu, komórki. W przeciwnym wypadku i tak wszystkiego się wyprą lub kolega z pracy potwierdzi wersję współpracownika.

Wracając do opisanego przypadku to wg mnie większe zagrożenie stworzyli policjanci jadać 230 km/h niż pirat drogowy jadąc 120 czy 150.

ziemniak26 napisał/a:
Z resztą jeden z nich podsunął taki pomysł, ale drugi (za kółkiem) stwierdził, że takich jak ja to on bez problemu dogania.

Chodzi o to kto ma więcej agresji w sobie. Kto wymyśla rzeczy żeby mi bardziej dokopać. Kto mi puszcza moralniaka, że ja to zagrożenie a oni to cacy.

Ja przez teren zabudowany jadę normalnie a oni z butem w podłodze. Ale to ja zabijam dzieci na przejściach na pieszych....
?


Cóż tak to jest jak gówniarze na służbie dorwą się do fury o przyzwoitych osiągach. Skoro tak kozaczą to należałoby kolegów z drogówki uświadomić, że przedni napęd jest dla dziewczynek. Możliwości tego sposobu przenoszenia napędu kończą się na 250KM.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
jozefina22 
Dojeżdża PKSem
jozefina22


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 216
Skąd: tutejsza
Wysłany: 2009-09-01, 21:08   

Administrator napisał/a:
Drogówka ma ona obowiązek zatrzymać kierowcę po pierwszym wykroczeniu. Jeśli tego nie robią to łamią prawo, nie dopełniając swoich obowiązków. Radzę każdemu w takim przypadku złożyć doniesienie do prokuratury. Kilka tego typu spraw już było w Polsce.

Pozwolę się nie zgodzić z tym zdaniem, bo....
Cytat:
jeżeli już to jest wykroczenie przeciwko dyscyplinie służbowej jeśli takie coś ma miejsce, a nie robota do prokuratury
i jeszcze jedno administratorze, możesz podać podstawę prawną z kodeksu karnego, do wniesienia oskarżenia lub wniosku do Prokuratury ? :roll:
Pełna zgoda zaś co do tego iż interwencja powinna być zaraz po popełnieniu pierwszego wykroczenia, tylko w praktyce, to nie zawsze realne, wystarczy popatrzeć na to co sie dzieje w programie TVN Turbo, "Uwaga Pirat". Pozdr.
p.s. piszesz o "kilku sprawach w Polsce". Mozesz coś konkretniej podać ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Administrator 
Administrator


Pomógł: 59 razy
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 3155
Otrzymał 7 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-09-02, 09:23   

Przymykanie oka na wykroczenie czy przestępstwo nie jest łamaniem podstawowego zadania policji?
Oto przykład:
http://motoryzacja.interi...ow,1317091,3491

Poza tym znalazłem identyczny przypadek jak opisał ziemniak26, w którym policjant otrzymał od swojego przełożonego mandat za łamanie przepisów podczas pościgu:
http://www.tvn24.pl/12690...,wiadomosc.html

Jeśli spotkamy się z opisanymi wyżej przypadkami proponuję złożyć doniesienie lub napisać skargę. Nawet jeśli policjant nie poniesie konsekwencji, to następnym razem zastanowi się nad swoim zachowaniem podczas wykonywania czynności służbowych.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2009-09-02, 09:41   

Ludzie co wy piszecie???
To może od razu zabrać policji samochody niech scigają przestępców na rowerach???
Policja po to jest ze ma ścigać przestępców oraz piratów drogowych. W każdym państwie tak jest i tak ma być. Bardzo dobrze że zawrócili za tobą i ci wlepili mandat. Widocznie musiałeś nieżle piratować. Ciesz się że nie straciłeś prawa jazdy.
Jeżdżę dużo naszą 8kąi to co wyprawiają niektórzy kierowcy to czyste szaleństwo. Wyprzedzanie samochodów na przejściach dla pieszych, omijanie wysepek z lewej strony, wyprzedzanie na trzeciego na ciągłych itd itp. Jak nie będzie drakonicznych kar dla piratów to nic sie nie zmieni.
Całe szczęście że nie znieśli punktów (o czym juz si mówiło) bo dopiero byłaby wolna amerykanka. Taki koleś co go stać śmigałby ile wlezie bo miałby w nosie mandaty a tak 25pkt i żegnaj prawko.
 
   
Ferbik 
Administrator



Pomógł: 143 razy
Wiek: 44
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 15820
Piwa: 107/205
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-09-02, 09:49   

gregg, absolutnie tak jak piszesz, ale większości z nas chodzi o to, żeby nie naciągali prawa i ścigali gościa dotąd, aż zbierze komplet punktów, bo dzięki takim praktykom niebezpieczeństwo na drodze wzrasta kilkukrotnie. Ma nagrane wykroczenie - zatrzymuje, a nie nagrywa pełnometrażowego filmu.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Administrator 
Administrator


Pomógł: 59 razy
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 3155
Otrzymał 7 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-09-02, 10:13   

Gregg dla mnie pogoń z prędkością ponad 200km/h nieoznakowanym samochodem bez sygnalizacji to to samo co strzelanie w tłumie do złodzieja kołpaków.
Gdybyś miał wątpliwości to powiem Ci, że mój aktualny stan konta punktów karnych wynosi "0".

JA nie mam nic przeciwko policji, tylko problem polega na tym że pracują tam w większości niewłaściwi ludzie. Moje ostatnie 2 kontrole miały miejsce tego samego dnia w Niemczech ok. 2 tygodnie temu. Jedna policja celna, druga to tajniacy (zapewne wszystko przez podejrzany wygląd samochodu kolegi który prowadziłem). Obie kontrole w miłej atmosferze, "celni" zapytali o papierosy i alkohol i poprosili o otworzenie bagażnika i walizek a potem gadaliśmy 10 minut o samochodach (jeden z nich był takim jajcarzem, że kiedy zobaczył że robimy fotki to chciał pozować), podczas drugiej kontroli sprawdzono tylko papiery kupionego kilka godzin wcześniej samochodu. Wyobraź sobie że w żadnym z przypadków nie poproszono mnie o prawo jazdy. Obie kontrole wspominam jako miły przerywnik w podróży. Jak wyglądają kontrole w kraju większość z was wie - z reguły arogancja, nadgorliwość i szukanie tylko preteksty by wlepić mandat.

03.jpg
Plik ściągnięto 84 raz(y) 297,9 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
ziemniak26 
Czytał o Wieluniu


Wiek: 36
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 37
Skąd: z pokoju
Wysłany: 2009-09-02, 13:35   

gregg napisał/a:
Jeżdżę dużo naszą 8kąi to co wyprawiają niektórzy kierowcy to czyste szaleństwo. Wyprzedzanie samochodów na przejściach dla pieszych, omijanie wysepek z lewej strony, wyprzedzanie na trzeciego na ciągłych itd itp.


Poczułem się jakbyś opisywał właśnie jazdę tego radiowozu. Wyprzedzanie na trzeciego na podwójnej ciągłej przy 230km/h. Na prawdę ja jestem piratem :roll:

Podejdźmy do sprawy w czysty matematyczny sposób.

Ja jadę 160km/h małym wąskim motocyklem. Oni samochodem ponad 230km/h.
Ja gdybym nawet chciał wyprzedzać na trzeciego (a to głupota) to bym się zmieścił...oni nie.

A teraz czas na tą matkę i fizykę.

Upraszczając skutki zderzenia z nieodkształcalną przeszkodą mnie i panów policjantów:

160km/h * 250kg = 40 000kg = 40t

230km/h * 1500kg = 345 000kg = 345t

Wiem, że to wielkie uproszczenie, ale tak się czasami robi dla uświadamiania kierowców ile waży ich fura podczas zderzenia.

Ja może rozwaliłbym ścianę jakiegoś muru, zerwał tynk. Oni przelecieli by przez cały dom i wylądowali u sąsiadów.

Oni podczas jazdy taką prędkością nie mają tylu możliwości manewru co ja.

To tak z czysto matematycznej strony.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2009-09-02, 13:54   

ziemniak26 napisał/a:
A teraz czas na tą matkę i fizykę.

Upraszczając skutki zderzenia z nieodkształcalną przeszkodą mnie i panów policjantów:

160km/h * 250kg = 40 000kg = 40t

230km/h * 1500kg = 345 000kg = 345t

Wiem, że to wielkie uproszczenie, ale tak się czasami robi dla uświadamiania kierowców ile waży ich fura podczas zderzenia.

Strasznie dziwne to "uproszczenie". Mnożysz kilogramy razy kilometry na godzinę a wychodzą tony :D
Jeżeli już chcesz liczyć to wzór na energię uderzenia w taka przeszkodę ma postać E=m*v^2
Podstaw wartości i zobaczysz co ci wyjdzie.
Ciekawi mnie jeszcze tylko sposób w jaki cię policjanci gonili. Piszesz że jechali 230km/h skąd to wiesz? Skąd wiesz kiedy włączyli popularnie zwanego koguta?

ziemniak26 napisał/a:

Poczułem się jakbyś opisywał właśnie jazdę tego radiowozu. Wyprzedzanie na trzeciego na podwójnej ciągłej przy 230km/h. Na prawdę ja jestem piratem

Oczywiście wszystko widziałeś we wstecznym lusterku :D
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW