Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

[RGM]

Głos wrzucony do urny tym bardziej warto poświęcić trzeciej kadencji Pana Wójta, gdyż potrafi on w mnożyć pieniądze w ekspresowym tempie.
1 października w piśmie do konkurencji nadwyżka w obecnym budżecie wynosi 300 000 zł by kilka dni później w wywiadzie radiowym Pana Wójta zwiększyła swoją wysokość do 500 000 zł. Teraz w propagandowej ulotce zamieszczonej na stronie panawójtowego komitetu jest już okrągły milion złotych. Okazuje się że tylko odgórne dyrektywy nie pozwalają tej góry kasy przeznaczyć na spłatę zadłużenia jakie przydarzyło się gminie tak przy okazji realizacji pełnych rozmachu inwestycji. Więc banki nadal będą naliczać odsetki - w tym roku jedyne 430 000 zł.

Ciekawostka: z dokumencie na stronie komitetu Pana Wójta cudownie zniknął fragment zarzucający kontrkandydatce plagiat.

[Loca]

RGM, najpierw pragnę Cię poinformować o fascynującym wydarzeniu: wróciło nam podkarpackie - hurra- oddali nam je
Odnośnie tych Twoich "dokładnych" informacji o budżecie Gminy itd., mógłbyś już przestać wypisywać te swoje niezwykle interesujące ciekawostki, bo nie długo zakręcisz się w tych liczbach juz pisałam, ze Twoje komentarze robią się nuuuuudne jak flaki z olejem....
RGM, fragment, o którym mówisz, tak cudownie zniknął jak podkarpackie wróciło

[grubas]

Loca, to co pisze RGM może jest nudne dla ciebie, dla mnie wręcz odwrotnie. Ponadto spałaś chyba na polskim, bo "nie długo" piszemy łącznie.

[Loca]

no i kolejny idealny grubas, Ty lepiej spójrz, ile błedów jest w wypowiedz RGM

[RGM]

Już wczoraj zauroczony tym milionem nadwyżki chciałem w przerwie meczu z Niemcami pobiec na pocztę i wstąpić do panawójtowego komitetu jedności, gdy rzuciło mi się w oczy wśród tych cyferek określenie „wolne środki” 300 tysięcy.

Kilka lat temu oddałem moje całkiem spore gospodarstwo w dzierżawę kandydatowi, który zaoferował najlepsze warunki. Rzeczywiście coś tam w nim zrobił tyle, że jednocześnie zadłużył je na 130 000. Mimo umowy by nie brać kredytów na więcej niż 60% wysokości rocznego budżetu przekroczył ten limit a kwity ukrył by go nie wywalić z dwoma wspólnikami ze stanowisk zarządzających całym interesem. Bez mojej zgody chciał nawet podnająć teren pod jakiś wiatrak.
Teraz oszukuje wmawiając mi, że ma 10 000 nadwyżki choć tak naprawdę tylko 3 000 to kasa, które może wydać na co chce. Wszystko wskazuje, że reszta z mitycznej nadwyżki to pieniądze już rozdysponowane na bieżące wydatki i tylko czasowo przyblokowane by się wykazać, że na koncie jest góra szmalu.
Sądzę, że w połowie listopada, gdy kończy się umowa podziękuję temu Panu za współpracę.

Po meczu, który biało-czerwoni wygrali chyba pierwszy raz od czasów Grunwaldu poczta niestety już była zamknięta. Nasi pokonali w niezłym stylu teoretycznie najlepszego przeciwnika. To dobra wróżba na przyszłość choć ktoś mi niedawno powiedział, że nie wierzy w takie rzeczy. Ja również. Może za miesiąc jednak zmienimy nie tylko zdanie na ten temat. Oby.

[RGM]

Na niedzielne popołudnie polecam kolejny ciekawy tekst jednego z mieszkańców gminy. Pasjonująca lektura obnażająca kłamstwa jakimi zasypuje nas panawójtowy komitet.

"Podyskutujmy z Wójtem, czyli uczmy się czytać i słuchać ze zrozumieniem"

Jesteśmy po lekturze odpowiedzi wójta Kąckiego na pytania zadawane przez oponentów wyborczych, zrzeszonych w KWW Nasza Gmina Mokrsko. Na dodatek ci co chcieli mogli rozkoszować się potokiem słów naszego włodarza w pasjonującym wywiadzie przeprowadzonym przez Panią redaktor Radia ZW kilka dni później. Widać, że pan Tomasz rusza z kopyta ze swoją kampanią. Stara się wszystko trzymać pod kontrolą, sprawia wrażenie człowieka ponad tym wszystkim. Na wszystko znajduje odpowiedz, żadne pytanie nie jest dla niego zaskakujące. Słuchając wójta mamy wrażenie jakby to już kiedyś było. Przed referendum „wiatrakowym” w Kulisach też ukazał się wywiad, w którym wystarczyło przeczytać pytanie, a już się wiedziało jaka padnie odpowiedz z ust wójta. Odwrotnie było tak samo - odpowiedź wójta w 100% sugerowała treść wcześniej zadanego pytania. Ale tak naprawdę to nie nasz problem, ale tych co te pytania zadają i na nie odpowiadają. Pan Kącki spokojnym, aczkolwiek zatrwożonym głosem w radio oznajmił jak bardzo ubolewa nad tym, co stało się z jego gminą. Jak bardzo popsuły się relacje między ludźmi. Jego gmina do czasu referendum „wiatrakowego” była postrzegana jako miejsce kwitnące, rozwijające się, wzór po prostu dla wszystkich. Niestety, w czerwcu 2013 roku wszystko się popsuło. Ale czy to wtedy ta nasza gmina (celowo z małych liter, żeby nie mylić z KWW) Panie Wójcie Tomaszu zaczęła się psuć? Czy może standardy, które Pan wprowadził się do tego przyczyniły? Prosimy bardzo, podyskutujmy.
Odpowiedzi na odpowiedzi (niektóre)

Temat: dr Mokri, przychodnie, czynsze.

Przykro jest panu Kąckiemu, że stare kotlety są odgrzewane. Sprawa dr Mokriego, którą wójt już dawno odłożył ad akta z adnotacją „sukces w 100%” znowu powróciła. Być może nawet większość mieszkańców uległa przekazowi, że to dr Mokri sam zrezygnował. Jak czytamy w odpowiedziach wójta nastąpiła nieoczekiwana rezygnacja Kamedu z wynajmowania pomieszczeń ośrodków. Ale czy prawdę znamy tak do końca? Czy na pewno wiemy, gdzie była praprzyczyna tego wszystkiego? Żeby pewne rzeczy uzmysłowić trzeba by się cofnąć aż do roku 2002. Wtedy to młody, prężny i lubiany przez wszystkich pracownik ŚDS w Mokrsku Tomasz Kącki zapragnął po raz pierwszy zostać wójtem. Stanął w szranki z Zygmuntem Pawlakiem, ówczesnym wójtem gminy. Zbierając poparcie w różnych miejscach nie mógł nasz kandydat na wójta ominąć możliwości uzyskania pomocy od szanowanego przez pacjentów lekarza. Niestety dostał od dr Mokriego kosza. Doktor Mokri kierując się zwykłą, ale chyba bardzo cenną cechą lojalności w stosunku do swego szefa (pamiętajmy, że wtedy były jeszcze struktury SPZOZ) wójta Pawlaka odpowiedział kandydatowi na wójta, że dla niego (doktora) nieprzyzwoitością byłoby opowiedzieć się przeciwko komuś, kto mu zaufał i dał pracę. T. Kącki wybory 2002 roku przegrał, ale zyskał coś co dla jego charakteru jest jak się okazuje bardzo cenne - zyskał nowego wroga. Minęły cztery lata, Kącki został wójtem i dla wszystkich, którzy chociaż w bardzo minimalnym stopniu wówczas śledzili losy naszej gminy stało się jasne, że dni dr Mokriego są policzone. To, że pozbywanie się KAMEDU trwało tak długo musiało być istną katorgą dla Kąckiego. Katorgą, którą Kącki znosił z trudem, ale wiedział, że każda kropla wody w końcu pozwoli wydrążyć skałę. A te krople były następujące: wzrastający czynsz, wzrastająca powierzchnie podlegająca opłacie (nawet malutkie klitki, o których mało kto wiedział),ciągłe monity o nieterminowe wpłaty. Kroplą, która chyba przelała to wszystko była skarga mieszkańców (?) Ożarowa, że dr Mokri ich lekceważy i jest w ich ośrodku zdrowia tylko wtedy, gdy leczy pacjentów, a nie siedzi tam bite np. 5 godz dziennie. Jak śmiesznie brzmi ten ostatni zarzut w kontekście tego, że firmie SANMED zdarzało się ponoć prowadzić w Ożarowie leczenie na telefon - pojawił się pacjent to dzwoniono po lekarza.
Jak można przejść do porządku dziennego bez irytacji po stwierdzeniu wójta, że wszelkie remonty w czasie funkcjonowania KAMEDU wykonywała gmina? Czy gmina, jeżeli już prowadziła jakieś działania w ośrodkach po 2006 roku to nie korzystała z pieniędzy pozyskanych z czynszu? Jeżeli wziąć stawki obowiązujące tylko w 2010 r. daje nam to rocznie sumę ponad 40 000 zł. Czy te pieniądze przydały się gminie, czy nie? Niech Pan na to odpowie, wójcie. Posłużył się wójt w tym temacie wieloma liczbami. My odpowiemy tym samym. Jeżeli prawdą jest, że firma SANMED zasila budżet gminy z racji opłat za czynsz (bo nawet niektórzy radni chyba do tej pory nie mają pewności czy to następuje) to różnica jest taka : Mokri płacił średnio ponad 3 400 zł miesięcznie za czynsz, a firma SANMED nieco ponad 1900zł/miesiąc. Taki jest efekt Pańskiej gospodarności. Nie, źle powiedzieliśmy. Z gospodarnością nie ma to nic wspólnego. To jest efekt Pańskiego uporu, zacietrzewienia, chęci odwetu. Jest to efekt tego, że ktoś kiedyś ośmielił się postąpić uczciwie - tak jak postąpił dr Mokri w 2002 r. nie chcąc przechodzić na stronę Tomasza Kąckiego.
Ktoś usłużny z otoczenia Kackiego lub nawet on sam jest pewnie w tym miejscu w stanie krzyknąć: to nieprawda! Nikt nie jest w stanie tego udowodnić! Oczywiście nagrań z takich rozmów prowadzonych zdawałoby się w zaciszu gabinetów wówczas nie było. To nie lata późniejsze, w których zapobiegliwy pan wójt nagrywał w swoim gabinecie wszystkich z którymi rozmawiał. Tak na wszelki wypadek, oczywiście. Chociaż jeszcze za czasów KAMEDU wójt Kącki zamontował w ośrodku zdrowia kamerę, aby co naturalne zwiększyć bezpieczeństwo obiektu. Tak tylko przy okazji wiedział jacy to pacjenci częściej od innych leczą się u doktora. Niestety dla dr Mokriego tak się to wszystko musiało skończyć. Chociaż tak z perspektywy lat pewnie się teraz z tego śmieje i się cieszy, że ma to już za sobą. Wójt Kącki brzydzi się odgrzewaniem starych spraw, ale oczywiście nie omieszkał wytknąć tak tylko przy okazji, że gmina na której czele on stoi przez nieodpowiedzialny ruch dr Mokriego (czytaj „po nieoczekiwanej rezygnacji”) straciła 71 466 zł. Przez Mokriego, a nie przez zwalnianie z czynszu SANMEDU oczywiście.
Być może ktoś tutaj stwierdzi, że ta historia relacji między obu panami jest nieco naciągana. Może komuś przyjdzie do głowy refleksja, że to niemożliwe, aby w imię urażonej ambicji działać tak by się kogoś pozbywać. Ale nie dziwcie się drodzy nasi współmieszkańcy. Taki pan Kącki naprawdę jest. Wśród wielu pewnie zalet (?) ma też co najmniej jedną gorszą cechę: ma umiejętność dążenia do celu (swojego) po trupach. Klasycznymi przykładami takich trupów niech będą tutaj losy panów Szańca i Urbaniaka. Byli to panowie, którzy gdy nastał w naszej gminie czas rządów wójta Kąckiego byli już zasiedziałymi pracownikami urzędu gminy. Byli też, niestety dla nich bezpośrednio uosabiani z byłym wójtem Pawlakiem. A to już wystarczyło, żeby na dzień dobry rządów Kąckiego zapadł na nich wyrok. Wystarczyło parę haków, kilka telefonów, przekonanie swoich radnych i po sprawie. Tu już nie ma w tym miejscu pola na jakąkolwiek dowolną interpretację. Ci dwaj panowie już dawno pożegnali się z posadami w gminie. Wszystko co było później to już dorabianie wg nas niepotrzebnych teorii.
Jeszcze jedna rzecz w temacie ośrodków zdrowia i historii ich remontów. Ciekawiłoby nas jak poradziłby sobie wójt Kącki z wyjaśnieniem następujących nieścisłości:
1.Z oficjalnych propagandowych informacji wynika ( tak było na ulotkach przed referendum wiatrakowym), ze remont prowadzony za własne gminne pieniądze wyniósł 760 000 zł
2.Odpowiedź wójta na pytania KWW stwierdza, iż ośrodki w Mokrsku i Ożarowie pochłonęły 1 236 000zł
Panie wójcie, która wersja jest obowiązująca na dzisiaj? Ta, że jestem dobrym gospodarzem i wydaje oszczędnie (760 000), czy ta, że dla mnie zdrowie jest najważniejsze i w tym temacie z żadnymi kosztami liczyć się nie będę (1 236 000)?

Temat: działki, PZP

To oczywiście przypadek, że „teren przemysłowy” powstaje w Krzyworzece. To oczywiście przypadek, że na tym terenie są działki należące do wójta gminy. To oczywiście jest niezależne od wójta, że wartość tych działek będzie rosła. To oczywiście pytanie nie na miejscu, czy wójt wie czyje są działki obok jego działek i czy przypadkiem nie należą one do radnych. Czy w świetle tych „przypadków” nie wydaje się teraz Panu Panie Wójcie, że bardziej zasadna byłaby decyzja o nieproponowaniu radzie gminy projektu uchwały o przekształcaniu tego terenu? Czy nie obawiał się Pan zarzutu o bezpośrednim wykorzystaniu sprawowanego przez Pana urzędu dla celów prywatnych? Przecież tutaj jest proste przełożenie: rada gminy uchwala przekształcenie działek, podatnicy (czyli my) za to zapłacą, wójtowi Kąckiemu wzrasta wartość działek. Czy potrzebny jest tutaj jakikolwiek komentarz? Chyba tylko taki: jeżeli bezczelność ma jakąś skalę to chyba mamy rekord.

Temat: oświata

Temat ważny, ciekawy i pełen sprzeczności. Z jednej strony wójt Kącki dumnie wypina pierś, bo ma jak sam stwierdza jedną z lepiej zorganizowanych sieci szkół i przedszkoli nie tylko w powiecie wieluńskim. Gwoli ścisłości taki Pan stan zastał, więc trochę pokory (trochę, bo na wiele to Pana nie stać) by się przydało, bo chwalenie w tym temacie brzmi jakoby wszystko zaczęło się i kończyło na Panu. Tak więc z jednej strony się chwalimy, a z drugiej każemy swoim radnym narzekać jakie to ogromne koszty generują dyrektorzy, nauczyciele i ich szkoły. Z jednej strony się chwalimy, a z drugiej zapraszamy przedstawicieli organizacji, które by przejęły prowadzenie szkół i zdjęły z nas ten balast.
Sprzeczność nr 2 - z jednej strony płaczemy nad ogromnymi kosztami szkół, a z drugiej chwalimy się jednym z najwyższych budżetów wśród gmin wiejskich. Zapomniał Pan i pańscy radni, że to głównie dzięki subwencji oświatowej ta gmina ma taki budżet?
Sprzeczność nr 3 – rozpętana dyskusja (15sta, 20sta za kadencji Kąckiego?) o ewentualnym zamykaniu szkół doprowadziła do konkluzji: zamykamy Chotów i którąś szkołę z dwójki Komorniki - Ożarów. I co? I nic! Bo przecież mamy jedną z lepiej zorganizowanych sieci szkół i niech tak zostanie. Za rok znów ponarzekamy. A jak ktoś (czytaj: mieszkańcy) będą żądać inwestycji to im wytłumaczy, że szkoły, przedszkola, drodzy nauczyciele itp.
I na koniec prawdziwy majstersztyk, godny tylko takiego debeściaka jakim jest wójt Kącki. Sieć szkół jest super dobra, ale przydałoby się ją zmniejszyć, aby było bardziej bogato, postraszymy więc dyrektorów, że to może właśnie ich szkoła będzie zamykana. Albo nie. Zmieńmy taktyką i zamiast straszyć obiecajmy, że zacytujemy wójta „jeśli wygram wybory nic złego waszą szkołę nie spotka”. Z takim oto przesłaniem chodzą teraz pielgrzymi wójta Kąckiego po naszych ulicach i rozmawiając z potencjalnymi wyborcami nie zapominają przy okazji przekonywać, że konkurencja zrobi wręcz całkiem odwrotnie.

Temat: nadwyżka w gminnej kasie

W Radiu ZW wójt powiedział, że jakiś czas temu gmina miała w kasie około miliona, teraz jest około 550 000 zł (wójt: „chyba na wczoraj”) wolnych środków. Płynność jest zachowana, nie ma zaległości. Jeśli tak jest jak Pan twierdzi to mamy dla Pana Panie Wójcie propozycję (gratis) jak dobrze poprowadzić końcówkę kampanii wyborczej. Jakby Pan te wolne środki rzucił tu i ówdzie to miałby Pan niepowtarzalną szansę by Pańskie notowania urosły. Może by tak coś dać szkołom (mamusie i tatusiowie to przecież wyborcy)? Może kluby sportowe, gdzie jest spora grupa potencjalnych naiwniaków, by skorzystała? Może by tak rzucić sprzęt drogowy na jakąś wieś. Albo chociaż nadal stwarzać pozory, że chce Pan robić obiekt sportowy w Mokrsku, największej miejscowości gminnej. Dzieci trenujące na orliku zaniosą tego newsa do domu i 16.11 kolejne głosy będą.

Temat: wójt odnosi się do treści.

Zróbmy mały quiz, na zasadzie „zaznacz prawdę lub fałsz”
1.Wg wójta nie było żadnej kary za nieprawidłowości przy budowie kanalizacji –PRAWDA/FAŁSZ
2.Raport RIO twierdzi, że gmina Mokrsko zapłaciła karę za nieprawidłowości przy budowie kanalizacji - PRAWDA/FAŁSZ
3.Przez osiem lat urzędowania wójta Kąckiego gmina nie była w stania w 100% skanalizować chociażby jednej miejscowości - PRAWDA/FAŁSZ
4.Skanalizowanie gminy Mokrsko to standardowa inwestycja wójta Kąckiego - PRAWDA/FAŁSZ
5.Nowe boisko w Chotowie doczeka się dzięki perspektywie unijnej 2014-2020 realizacji - PRAWDA/FAŁSZ
6.W Chotowie jest znakomicie funkcjonujący, perspektywiczny klub sportowy - PRAWDA/FAŁSZ
7.Mokrsko nie ma nawet skrawka naturalnego boiska chociażby do treningu - PRAWDA/FAŁSZ
8.Mokrsko ma dwie drużyny regularnie grające w rozgrywkach - PRAWDA/FAŁSZ
9.Wójt negocjując z bankami przesuwając spłaty rat kredytów na lata kolejne stracił z gminnej kasy ponad 100 000 zł - PRAWDA/FAŁSZ

Temat: losy raportu RIO jeszcze raz

Chodzą słuchy, że niektórzy radni będą domagać się od przewodniczącego Majtyki zwołania sesji nadzwyczajnej, aby wyjaśnić wszystkie kwestie związane z tym, czy raport był, czy go nie było? Czy są jakieś nieprawidłowości, czy ich nie ma? Apelujemy! Nie róbcie tego, szkoda waszego czasu i energii, a do tego narazicie się na śmieszność. Kącki wyraźnie w Radiu ZW dał do zrozumienia, że to już jest sprawa zamknięta. W sprawozdaniach z pracy między sesjami wójt informował radnych, iż RIO była, sprawdzała, pojechała i pewnie coś przyśle. Jakiś czas później w sprawozdaniu pojawiło się zdanie, przypuszczalnie następującej treści: „Otrzymaliśmy raport RIO z Łodzi z odbytej w tym i w tym okresie kontroli. UG wykonał wszelkie czynności, aby dostosować się do zaleceń”. Następnie przewodniczący Majtyka wygłosił wyjątkowo płynnie i szybko formułkę: „kto z Państwa Radnych jest za przyjęciem sprawozdania wójta za okres od tego do tego?” . Łapy w górę i cześć. Po sprawie. Wójt odetchnął. Nikt o nic się nie zapytał. A jak się nie zapytał teraz to się nie zapyta kiedykolwiek. I teraz już można stwierdzać (co Kącki podkreślił w wywiadzie RZW kilkakrotnie):
a/ radni mieli możliwość dopytać się o raport, ale że nie dopytali to przecież ja wójt ich do tego nie zmuszę
b/ jeśli nie radni, to przecież każdy kto tylko chciał mógł sobie ten raport na stronie RIO prześledzić; nikogo takiego nie było, to co ja (wójt) biedny mam na to poradzić?
TAK DRODZY NASI RADNI. ZOSTAWCIE TO TAK JAK JEST, BO SIĘ TYLKO OŚMIESZYCIE. WY JUŻ INFORMACJĘ O RAPORCIE PRZEGŁOSOWALIŚCIE. A ŻE ZAGŁOSOWALIŚCIE NIE ZNAJĄC JEGO TREŚCI? NIE PIERWSZY I NIE OSTATNI RAZ TAK ZROBILIŚCIE. PRZECIEŻ JUŻ TAK BYŁO I JEST, ŻE JEŻELI WASZ GURU TOMASZ KĄCKI POWIE, IŻ TRAWA JEST BIAŁA A NIE ZIELONA TO TAK MA BYĆ.
BYLIŚCIE, JESTEŚCIE I BĘDZIECIE MANIPULOWANI PRZEZ KĄCKIEGO JAK MAŁE DZIECI.

Komentarz końcowy

Polemizując z wójtem Kąckim i pisząc ten tekst chcemy uzmysłowić komu się tylko da, że nie jest tak różowo jak ma zamiar przedstawiać to strona pana Kąckiego. Kwieciste wypowiedzi wójta w czasie wywiadów pewnie robią wrażenie na wielu. On zawsze potrafił opisać rzeczywistość tak by nie było wątpliwości, kto ma rację. A rację zawsze ma on. To on zna się na wszystkim: od oświaty, przez ochronę środowiska, sport, drogownictwo, aż po służbę zdrowia. A jak zacznie mówić to tylko rozdziawić buzię i słuchać. Tak jak słuchali go radni przez dwie ostatnie kadencje. Jak przytakiwałeś to byłeś swój. Jak miałeś jakieś ale, to wójt cię karcił i wysyłał do konta. Jak coś się pozytywnego w gminie zadziało, to pierś do przodu, do radia i można się chwalić na całego. A jak była jakaś wtopa? No to przecież radni głosują i decydują. Czemu nie ma drogi na Mamzerówce? RADNI PRZEGŁOSOWALI. Czemu była zmiana w ośrodkach zdrowia? RADNI PRZEGŁOSOWALI. Czemu mimo wielu obietnic nie powstało boisko w Mokrsku? RADNI PRZEGŁOSOWALI. Czemu, czemu, czemu? RADNI PRZEGŁOSOWALI. Pan Kącki bardzo ponoć ubolewa nad strasznym podziałem w naszej gminie. Nad tym, że coraz bardziej gmina dzieli się wyraźnie na pół. Ale czy jest Pan w stanie Wójcie Kącki uderzyć się w pierś i powiedzieć, że chociaż starał się w czasie swoich rządów Pan być równie sprawiedliwy i równomiernie rozkładający sympatie na wszystkich? Pewnie będzie się Pan zaklinał, że owszem i oczywiście. Ale my mamy inne zdanie. To Pan pozbywając się szanowanego dr Mokriego zaczął dzielić ludzi w gminie Mokrsko. To Pan wyrzucając z roboty panów Szańca i Urbaniaka dał znak, że będąc u władzy nic Pana nie powstrzyma. Mamy apel do Pana. Zanim krocząc ku trzeciej swojej kadencji zacznie Pan nas zasypywać kolejnymi mało realnymi obietnicami, niech się Pan chociaż na chwilę w zaciszu swojego domu od tego wszystkiego odetnie, zrobi taki mały rachunek sumienia i sam sobie odpowie na pytanie: czy gdybym był zwykłym mieszkańcem gminy Mokrsko to nadal był chciał mieć takiego wójta jak wójt Tomasz Kącki?

Mieszkańcy Gminy Mokrsko (nie wszyscy oczywiście - bo to jest demokracja)

[Dyzio]

Czy dobrze widzę " w tle wiatrak w Ożarowie " ?
Wysyłam jej fotkę na tło bardziej jej odpowiadające .
Budynek główny 3 reaktora elektrowni atomowej w Żarnowcu .
Według niej o wiele bezpieczniejszego od wiatraków .
A swoją drogą to trzeba mieć talent żeby
skłócić ze sobą tyle ludzi , i posłużyć się nie głupimi przecież
osobami , w celu osiągnięcia własnych korzyści .
Tak że skończ głupie docinki o manipulowaniu .

---

R3.JPG

Plik ściągnięto 45 raz(y) 157,85 KB

[bAN]

[RGM]

Własnie schodzi z maszyn drukarskich gazeta, w której słowa Pana Wójta aż kipią od sukcesów jakimi próbuje przykryć swoją niekompetencje, przeinwestowanie oraz gigantyczne zadłużenie gminy jaka miała szczęście być w jego władzy przez dwie kadencje.
I nawet gdybyśmy potraktowali poważnie tę propagandę osiągnięć za pożyczoną kasę rodzi się jedno zasadnicze pytanie: Czy to przypadkiem nie należało do normalnych obowiązków Pana Wójta, za które pobierał co miesiąc pensję by dbać o dobro powierzonej mu przez wyborców gminy? Trzeba traktować te "sukcesy na kredyt" jako coś nadzwyczajnego?
Czy mamy prawo wierzyć człowiekowi, który za pożyczone pieniądze wystawia pałac swej chwały a teraz każe nam go podziwiać? Bić brawo komuś kto ukrył niekorzystny dla niego raport z kontroli a teraz śmie zarzucać kłamstwa tym którzy to ujawnili? Brać na poważnie strachy o podziale społeczności, od tego który wielokrotnie dzielił ludzi zaczynając od słynnej kampanii wyborczej 2006 pod szyldem nieboszczki Samoobrony a na wiatrakach kończąc?
Jak zwykle okaże się, że wszystkiemu winni są ci, którzy śmieli poddać krytyce kadencję, która przyniosła zyski bankom, "rozwój" gminie i chwałę władcy. O tym, że wszyscy za to zapłacimy zastojem w przyszłych latach - nie mówiąc o milionach odsetek - na pewno nie przeczytamy.
Na szczęście do tego tramwaju obłudy mało kto tym razem wsiądzie poza totalnie zahipnotyzowanymi przez monologi naszego rodzimego Kaszpirowskiego ofiarami jego propagandy. Propagandy, która żywo przypomina ostatnie chwile komuny.

[Loca]

RGM, z kampanią wyborczą odsyłam Cię mój drogi na stronę waszego komitetu!
Na szczęście czytający te wpisy są ludźmi inteligentnymi i dostrzegają Twój styl i cel wypowiedzi.
Pozdrawiam

[agatob]

RGM to już się robi nudne - sprzedawaj te swoje głodne kawałki tym którzy chcą tego słuchać a swoją drogą ciekawe co TY byś zrobił/a będą na miejscu wójta?? I pewnie byś pracował/a charytatywnie żeby gminę oddłużyć i wszystko zostałoby dla ludzi..... przy każdych wyborach słyszymy to samo a później wszyscy kandydaci zapominają o swoich obietnicach składanych podczas kampanii, zapominają o ludziach którzy im zaufali i oddali swój głos przy urnie, o ludziach dzięki którym doszli do władzy... Więc może prowadź tą swoją batalię o fotel wójta na terenie gminy a nie na forum.

[mafik]

Nie potrafię wrócić do tego wywiadu, ale przy okazji nakręcania akcji z wiatrakami, Pani Klubowicz zarzekała się, że to nie jest zaczątek jej kariery politycznej i nie ma zamiaru startować w wyborach na Wójta Gminy. Ale szybko zmieniła zdanie... I jak tu Pani wierzyć ??

[RGM]

W tym dzisiejszym obszernym wywiadzie, który przeczytałem z prawdziwym zainteresowaniem brakuje mi odpowiedzi na jedno ważne pytanie. Wiem, że pan Wójt zagląda tu regularnie wiec pozwolę sobie je zadać.

Wielce Szanowny Panie Tomaszu.
Jest Pan tak skrupulatny w przestrzeganiu prawa, że mieszkańca sąsiedniej wioski podał Pan na policję za wywożenie szamba na własne pole (tzn. pole tego mieszkańca) a gdy sprawa nabrała rozgłosu zatuszowano wszystko; co i tak nie zapobiegło wczoraj pewnym ekscesom na korytarzu Urzędu Gminy Mokrsko. Dlaczego równie skutecznie nie przestrzegał Pan prawa, gdy okazało się, że gmina przekroczyła poziom dopuszczalnego zadłużenia co skutkowałoby odwołaniem całej rady Gminy i Pana z zajmowanego stanowiska?

Nie liczę na odpowiedź chyba, że od WincentegoKa, który jak sam tutaj pisze zna Pana bardzo dobrze. Ja rzekłbym: od urodzenia.
Jednak gdyby taka odpowiedź z Pańskim podpisem się ukazała jestem skłonny poświecić mój głos w wyborach Pańskiej kandydaturze.

[Loca]

Skoro tak bardzo Cię boli przestrzegania prawa, to jak wyobrażasz sobie władzę nad mieszkańcami? Czy wg Ciebie w gminie powinno się pozwalać mieszkańcom na wszystko? Rozumiem, że Ty pozwoliłbyś wejść sobie nawet na głowę! RGM, z tego co widzę, gdyby gmina była pod Twoją "opieką", zapanowałaby jedna wielka samowolka..Czy to masz na myśli?? Bo chyba nie na tym to polega i nie tak to powinno wszystko wyglądać! Zakodowałeś sobie coś w główce i ciągle powtarzasz to samo. Szambo, szambo, szambo i zadłużenie, zadłużenie, zadłużenie...Nie ma wg Ciebie ważniejszych kwestii?? Daj sobie w końcu przetłumaczyć, że to co tu wypisujesz to już stało się całkiem zabawne..wybacz, ale ja już niestety nie mogę się powstrzymać od i z tego co widzę, potrzebna jest Ci podstawowa i rzeczywista wiedza..odnośnie rzekomego "zadłużenia" itd. itd..
Mi nasuwa się na myśl taka teoria, która niemal zawsze sprawdza się w praktyce - osoby chcące dojść do władzy będą "szły po trupach", będą krytykować i oczerniać swego 'przeciwnika' . Hmm..Coś chyba w ty jest..
Na tym zakończę swą wypowiedź.

[RGM]

„Będzie ferment” - taki tytuł nosi ten mdły elaborat na cztery strony maszynopisu.
Co oznacza ten ferment, który powstał w głowie Pana Wójta nie zostało już wyjaśnione. Może to jakaś gminna wojna domowa, gdy nie wybiorą tego kogo trzeba? Czy chodzi o czystki wśród zwolenników którejś z opcji? Jedni drugim przestana jedynie mówić „dzień dobry” albo podawać rękę? Tego możemy się tylko domyślać.
Na szczęście w finale tego wywiadu-rzeki możemy odetchnąć z ulgą.
„Niezależnie kto wygra wybory to w gminie będzie mały ferment powyborczy. Po wyborach powinno się w miarę wszystko ustabilizować” - przynajmniej taka ma nadzieję Pan Wójt. Pewności jednak w tym temacie już nie ma. Mistrzostwo podprogowego przekazu.

Pewność chyba straciła także wizja 3 milionów złotych za kanalizację. Teraz Pan Wójt mówi już tylko o staraniach o odzyskanie tych pieniędzy. Czyli raczej ich nie będzie ponieważ nasz bohater nie omieszkałby się pochwalić takim sukcesem zapowiadanym od dawna jako panaceum na na chory budżet gminy. Nie ma nic o milionie nadwyżki w gminnej kasie. Już zniknęła?

Doskonała manipulacja we fragmencie o wiatrakach. Pan Wójt wspomina o braku sprzeciwu we wstępnych planach takiej inwestycji. Zapomina dodać tylko, że dotyczyły one kilku, kilkunastu masztów a sprzeciw wywołało zwiększenie liczby do ponad czterdziestu. A co? Miało być inaczej niż z kredytami czy resztą inwestycji? Jak szaleć to szaleć zwłaszcza gdy oznaczałoby to zwiększone wpływy do dziurawego budżetu gminy.

Panie Redaktorze. Gazeta jest pańska prywatną firma i nic mi do tego co tam w niej ludzie czytają. Dał się Pan jednak zagadać mistrzowi konfabulacji a nie zadając ani jednego pytania o raport RIO z 15 stycznia 2014 r. obniżył Pan znacznie poziom tego wywiadu z „kapitanem statku, który chce dopłynąć tam gdzie powinien” i " nie może z niego zejść". Wszyscy wiemy, że ten kapitan już dwa lata temu powinien trafić za burtę.