Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka pozaregionalna - Czy w PRL żyło się lepiej- rozważania różne...

monikzy - 2012-09-11, 20:53
Temat postu: Czy w PRL żyło się lepiej- rozważania różne...
Przeniesione z wątku o okradaniu rezerwy demograficznej przez rząd

Niestety ale czasy w kt. zyjemy sa okropne. Coraz czesciej sklaniam sie do stwierdzenia, ze ludzie kt teraz sa na emeryturze zyli w lepszych czasach. Praca byla zapewniona, do tego byla bezstresowa i trwala 8 godzin. Nikt nie martwil sie o emerytury. Nie bylo tak ogromnej roznicy zarobkow, owszem kierownictwo i zarzad zarabiali wiecej ale co najwyzej o dwa, trzy razy wiecej. I co z tego, ze byly pustki w sklepach. Teraz sklepy sa wypchane a i tak polowy spoleczenstwa nie stac na zakupy. Teraz prezes zarabia 30, 40 razy wiecej. Pytam sie czy naprawde jest on tak wybitnie zdolny, aby az tyle zarabiac? Kazdy martwi sie o prace, a nerwowka jest wszechobecna. Naprawde zaluje ze nie urodzilam sie 30 lat wczesniej.

red - 2012-09-11, 21:03

monikzy, chyba niewiele wiesz o poprzednim ustroju...
Dzisiejsze czasy dają sporo możliwości, ale nie gwarantują nikomu żadnej stabilności.
Po prostu coś za coś.

monikzy - 2012-09-11, 21:31

No coz wniosek taki wyciagnelam rozmawiajac z wieloma ludzmi. Kazdy ma swoje zdanie i swoja opinie, ogolnie ci ludzie raczej nie wychwalaja obecnych czasow. Prosze spojrzec chociazby na taki zugil? Moj tata tam pracowal i mial tez duze mozliwosci, byl projektantem, zwiedzil kawal swiata itd. Jesli ktos byl zdolny rowniez w poprzednich czasach mial mozliwosci. Roznica jest taka, ze wtedy aby osiagnac sukces nie trzeba bylo brac udzialu w wyscigu szczurow i wyznawac zasade po trupach do celu. Byc moze przesadzam, bo aktualnie jestem troche rozzalona, ale i tak wolalabym zyc wtedy.
Yenlikasio - 2012-09-12, 17:16

monikzy,
monikzy napisał/a:
Kazdy ma swoje zdanie i swoja opinie, ogolnie ci ludzie raczej nie wychwalaja obecnych czasow.


To raczej nie zdanie czy opinia ( chyba że ktoś woli być zaciemnionym jak średniowiecze człowiekiem i udawać że nic nie widzi), to co napisał red to są fakty.

monikzy napisał/a:
Jesli ktos byl zdolny rowniez w poprzednich czasach mial mozliwosci. Roznica jest taka, ze wtedy aby osiagnac sukces nie trzeba bylo brac udzialu w wyscigu szczurow i wyznawac zasade po trupach do celu.


No nie, nie trzeba było tego wszystkiego. Wystarczyło włazić w dupę odpowiednim osobom bądź mieć jakąś w rodzinie. Wtedy i owszem, były możliwości. :)

ilin - 2012-09-12, 17:59

Yenlikasio napisał/a:
...


W profilu podajesz ,ze masz lat 16.
Jeśli to prawda to nie mozesz tamtych czasów pamiętać.

Nie powielaj więc bzdur jakimi dziś nas dookoła karmią.


Wierz mi prawie połowę swego życia w tamtych czasach przeżyłem.
Nie miałem żadnych wysoko postawionych znajomych ,nigdy nie należałem do partii nawet zsmp i nikomu do tyłka nie właziłem.

Wystarczyło uczciwie żyć.

Yenlikasio - 2012-09-12, 18:22

@up

Nie pamiętam, ale dużo czytam, i logika też jest ważna. Żeby nie pisać najważniejsza. Żyłeś uczciwe - i żyłeś na poziomie dajmy na to przeciętnym? Wyżej od przeciętnego? O ile?

Nie dało się zostać kimś na wysokim i zagrzanym stołku bez znajomości. Oczywiście w porównaniu do tego, co można teraz osiągnąć. Oczywiście w tych czasach wysoko postawieni "przyjaciele" także się przydają, nie przeczę. Jednak można osiągnąć więcej, niż wtedy. I to jest fakt. :]

cogito - 2012-09-12, 18:26

monikzy napisał/a:
No coz wniosek taki wyciagnelam rozmawiajac z wieloma ludzmi. Kazdy ma swoje zdanie i swoja opinie, ogolnie ci ludzie raczej nie wychwalaja obecnych czasow.

Jestem z "tamtych czasów". Przemiany, jakie nastąpiły, działy się na moich oczach, więc, nie sięgając do opracowań IPN, mogę co nieco o tym powiedzieć. Ponadto całkiem niedawno pomagałem osobie niedowidzącej (pod dyktando)w napisaniu pracy dyplomowej z tematu przemian ustrojowych i roli związków zawodowych. Praca oparta na materiałach dotychczas nigdzie nie publikowanych, w większości z archiwów zakładowych byłych zakładów. Ogólny wniosek, jaki wynika z tej pracy można określić w kilku słowach: wszystko się zwija.
"Zwinięto" nam przemysł stoczniowy, górnictwo, hutnictwo itp, itd. To tylko przykłady. "Zwijają" się związki zawodowe. Są rugowane z zakładów pracy.
"Zwinęli" nam handel. Sieci marketów nie są nasze.
"Zwinęli" szkolnictwo. Wyniki matur to potwierdzają.
I tak można jeszcze długo wyliczać.
Jedynie co się "rozwinęło" to przeróżne afery. Począwszy od FOZZ, a - jak na razie - na AG skończywszy.
Może należałoby zadać sobie proste pytanie: komu na tym zależało?
Odpowiedź też będzie prosta: tym, którzy na tym najwięcej zyskali.

Nie wdając się w szczegóły zgadzam się ze stwierdzeniem, że dawniej żyło się lepiej.
Kto twierdzi, że jest inaczej, niech wyjaśni, dlaczego tyle młodych ludzi wyjeżdża za granicę za pracą i dlaczego są i tacy, którzy nie chcą tu wracać.

ilin - 2012-09-12, 18:32

Żyłem na poziomie przeciętnym i na takim żyję dzisiaj.

Cytat:

Nie dało się zostać kimś na wysokim i zagrzanym stołku bez znajomości. Oczywiście w porównaniu do tego, co można teraz osiągnąć.


Myślisz że dziś jest inaczej ?
Pożyjesz dłuzej to sam sie przekonasz.

Mówisz ,że duzo czytasz.
Bardzo dobrze.
Ja też staram się w miarę mozliwości być na bieżąco w tym co sie dookoła dzieje.

Mogę więc śmiało powiedzieć ,że to co opisują to tylko część i to ta najgorsza.

Pewnie gdyby kiedyś powstał obiektywny Instytut Przekrętów Gospodarczych to miałby wiele ,wiele roboty.

ourson - 2012-09-12, 18:40

cogito, a ile osób opuściło Polskę w "tamtych" czasach - i to niekoniecznie zarobkowo? A ile osób opuściłoby Polskę w "tamtych" czasach gdyby było to tak łatwe jak teraz?
ilin - 2012-09-12, 18:47

To trzeba też spytać ile osób straciło pracę z dnia na dzień zostając bez środków do życia.
W pierwszej połowie lat 90tych cięto wszystko co miało jakiś związek z PRLem.
Nie zawsze z przyczyn ekonomicznych.

Tytuł tego wydzielonego wątku moze nie do końca odpowiada sednu sprawy.
Może nie zawsze żyło się lepiej ale na pewno spokojniej.

Problemem zaś bardziej istotnym jest to ,że obecnie na tamtym okres wylewa się wiadra pomyj.
Moim zdaniem zupełnie niesłusznie.

majk-el - 2012-09-12, 19:01
Temat postu: Re: Dlaczego w PRL żyło się lepiej
monikzy napisał/a:
Pytam sie czy naprawde jest on tak wybitnie zdolny, aby az tyle zarabiac? Kazdy martwi sie o prace, a nerwowka jest wszechobecna. Naprawde zaluje ze nie urodzilam sie 30 lat wczesniej.


Może i zdolny nie jest ale na pewno ponosi dużo większą prawną odpowiedzialność. Np. jeżeli firma nie zapłaci podatków do urząd skarbowy może dochodzić ich zapłaty z prywatnego majątku członków zarządu.

W PRL może i żyło się lepiej ale czy to naprawdę było prawdziwe życie?

Yenlikasio - 2012-09-12, 19:03

Pożyjemy, zobaczymy. Może i ma Pan rację, może nie. Z tego co ja widzę, to w dzisiejszym świecie wystarczą chęci i kropla szczęścia. No i oczywiście głowa na odpowiednim miejscu. :)

A co do czasów sprzed laty - czy tak miło wracałoby się do okresu cenzury? Do kolejek i pustych półek? :)

Edit:
@up Właśnie to miałem na myśli pisząc ostatnie zdanie - czy było to prawdziwe życie. :)

monikzy - 2012-09-12, 19:12

Zgodnie, ot choćby z modelem Maslowa, człowiek ma hierarchię potrzeb. Najpierw musi zaspokoić potrzeby fizjologiczne i bezpieczeństwa aby w pełni zaspakajać potrzeby wyższego rzędu. Po prostu uważam, że jeżeli człowiek żyje w ciągłym strachu o to czy aby nie straci pracę, czy aby starczy mu pieniędzy do końca miesiąca, a co jeśli zachoruje czy w ogóle przeżyje. To wtedy ma naprawdę głęboko w d...., czy w sklepie może kupić sobie malibu (na kt. i tak go nie stać), pojechać za granicę (na kt. też go nie stać) czy poczytać sobie swobodnie co zechce bo nie ma cenzury. Spotkałam kiedyś człowieka który mi powiedział, marzę o takim życiu aby jedynym moim zmartwieniem była katastrofa smoleńska.
ilin - 2012-09-12, 19:15

Cenzury ?
Owszem byli cenzorzy w gazetach.Więc jest sie o co przyczepić.

Dzisiaj cenzura również istnieje ale w inny sposób.
Dziennikarzom o innych poglądach nie puszcza sie artykułów.
Są spychani do niszowych wydawnictw o których nawet nie wiemy.

Ksiązki i gazety są bardzo drogie.
Jesteśmy skazani na rynek mediów elektronicznych ktore w robią nam zamęt w głowie.

Nie wiem czy zauważyłeś to ,w jaki sposób można zauważyć kogo rządzący mają zamiar oskubać.

Tak z rok wcześniej w tv i na wiodących portalach zaczynają sie pojawiać pojedyńcze niewinne artykuły dotyczące danej grupy.
Czym bliżej posuniecia tym częsciej i mocniejsze.


Z tymi półkami to tez różnie było.
Nikt nie głodował.

ourson - 2012-09-12, 19:18

ilin, ja nie twierdzę że po 89r. przeprowadzono wszystko jak trzeba. Z pewnością popełniono wiele błędów, zarówno natury politycznej jak i ekonomicznej.

Nie jestem też zwolennikiem potępiania w czambuł całego PRL... oczywiście że wtedy wszyscy mieli pracę (no może poza tymi którzy otwarcie krytykowali ówczesną władzę), było wesoło - jak słucham opowiadań osób w wieku moich rodziców o tym jak toczyło się życie towarzyskie - to w dzisiejszych czasach jest to po prostu nie do pomyślenia ;-) Ale czy żyło się lepiej? Myślę że to trudno oceniać. Ludzie pamiętają właśnie to bujne życie towarzyskie, ale nie wspominają o tym o której stawali w kolejce po masło i po chleb "z nocy". Społeczne listy kolejkowe po telewizor czy meble są najczęściej wspominane w żartobliwych anegdotach...

ilin - 2012-09-12, 19:23

Tak masz rację.
Ale ten "wystany" telewizor służył 20 lat i więcej.
jaka była radość z niego.

Dziś mamy tego od zatrzęsienia tylko nawet meczu reprezentacji (o lidze nie wpomne) nie można obejrzec bo każą za wszystko płacić.

monikzy - 2012-09-12, 19:24

Zdecydowanie wole stać w kolejce po masło niż po zasiłek dla bezrobotnych kt. zabierają po pół roku a potem nie dostajesz nic.
Co do kapitalizmu ..... kilka miesięcy temu odbyło się Światowe Forum Ekonomiczne w Davos, jedną z głównych myśli nad którą debatowano to czy kapitalizm się kończy. Tutaj krótka wzmianka: http://wyborcza.biz/bizne...pitalizmu_.html

Yenlikasio - 2012-09-12, 19:33

ilin,
Cytat:
Ksiązki i gazety są bardzo drogie.
Jesteśmy skazani na rynek mediów elektronicznych ktore w robią nam zamęt w głowie.

Nie wiem czy zauważyłeś to ,w jaki sposób można zauważyć kogo rządzący mają zamiar oskubać.


Książek nie kupuję ( chyba że bardzo mi zależy, aby jakaś stałą na półce - gdy lubię do nich wracać i chce ją zachować dla swoich dzieci ) gdyż istnieje instytucja zwana Biblioteką, a na dzień dzisiejszy co raz częściej korzystam z ebooków.

TV nie oglądam, artykułów na stronach najbardziej popularnych etc. ( chyba wiesz o co mi chodzi ) staram się nie czytać... :)

Cytat:

Z tymi półkami to tez różnie było.
Nikt nie głodował.


No co do tego, to w zasadzie można by się długo sprzeczać. Czy teraz ktoś głoduje? Chyba tylko na własne życzenie/przez lenistwo. U mnie tez kolorowo nie zawsze było, ale nie narzekam. :)

ourson - 2012-09-12, 19:36

ilin napisał/a:
Ale ten "wystany" telewizor służył 20 lat i więcej.
jaka była radość z niego.


Oczywiście. Służył 20 lat bo wcześniej trudno było myśleć o jego wymianie...
Wielką radość też przynosiły kubańskie pomarańcze pod choinką...

Jest absolutnie oczywiste, że wiele rzeczy w PRL przynosiły radość, bo na codzień ich nie można było dostać. Tak, jest pewnie tak, że w tej chwili mniej potrafimy cieszyć się z takich drobnych rzeczy, bo są one na wyciągnięcie ręki. Już nie mówię o telewizorach, ale jaką frajdę miało dziecko które dostało no nie wiem - Lentilky, czekoladę, pomarańczę etc. Człowiek potrafił się cieszyć z głupiego ludzika LEGO, zwykłego resoraka A teraz? po prostu są w sklepie... i nie cieszą już aż tak bardzo.

Oczywiście możesz napisać że teraz części rodziców nie stać na te czekolady, zabawki i inne dobra które są w sklepach. Ale to, że mamy sporo do naprawienia w obecnym systemie nie oznacza że poprzedni był lepszy...

monikzy - 2012-09-12, 19:37

Yenlikasio, pożyjesz i zobaczysz, czy na pewno ludzie głodują tylko na własne życzenie lub/i przez lenistwo.
ourson - 2012-09-12, 19:39

Yenlikasio napisał/a:
Czy teraz ktoś głoduje? Chyba tylko na własne życzenie/przez lenistwo.


nie przesadzajmy. I nie generalizujmy. Bo to do niczego dobrego nie prowadzi.

Myślę że było też tak, że wtedy było łatwiej o zwykłą pomoc sąsiedzką/rodzinną. Więzi międzyludzkie - zarówno te rodzinne jak i właśnie te w małych społecznościach były znacznie silniejsze.

Yenlikasio - 2012-09-12, 19:41

Nie zaznaczyłem - ludzie zdolni do pracy głodują na własne życzenie. :) Tak jest według mnie, rzecz jasna.
Axel - 2012-09-12, 19:44

Butelki szklane na mleko pod drzwiami, kolejki po ocet,bo reszta już z półek zdążyła zostać wydana na kartki, a czekolada w Pewexie. To tylko aspekt z perspektywy zwykłego zjadacza chleba. Czy tego byście chcieli? Praca jak była, to się ją szanowało, a teraz praca jest-to nie wiadomo co wybrać. Znam mężczyznę, który miał swoją działalność, zarabiał po kilka tys miesięcznie, a teraz myśli jak wyżyć za 1200zł pracując w Patrolu.
ilin - 2012-09-12, 19:52

Axel napisał/a:
Butelki szklane na mleko pod drzwiami, kolejki po ocet,bo reszta już z półek zdążyła zostać wydana na kartki, a czekolada w Pewexie. To tylko aspekt z perspektywy zwykłego zjadacza chleba. Czy tego byście chcieli? Praca jak była, to się ją szanowało, a teraz praca jest-to nie wiadomo co wybrać. Znam mężczyznę, który miał swoją działalność, zarabiał po kilka tys miesięcznie, a teraz myśli jak wyżyć za 1200zł pracując w Patrolu.


Jak pamiętam to u mnie w domu w szafie stało z 10 półlitrówek kilka kartonów papierosów (choć ojciec palił) kilkanaście czekolad.
Wszystko na kartki.

Teraz wypijam może rocznie z dwie półlitrówki.Od wielkich świąt
Bo na więcej mnie nie stać.

Wtedy paliło się w piecu weglem.
Dzis wszelkimi odpadkami od trocin (nawet te coraz cięzej zdobyć) po wszelkie zrzyny z tapicerni i ochłapy po wcince z lasu.

Axel - 2012-09-12, 20:07

Tak jak my, jak byliśmy młodzi. Jedni trociny brali do chomika, a my nimi w piecu rozpalaliśmy. Też nawet obecnie kupujemy ścinki z drzew, oflisy. Są grubsze, mniejsze, ale się w piecu pali. Do tego czeski węgiel, i jakoś zimę się przetrwa. Wszystko z aspektów finansowych. Na wszystkim trzeba oszczędzać.
ilin - 2012-09-12, 20:30

W tamtych czasach stać było na węgiel.
Dziś z tym jest znacznie gorzej.

cogito - 2012-09-12, 20:54

ourson napisał/a:
cogito, a ile osób opuściło Polskę w "tamtych" czasach - i to niekoniecznie zarobkowo? A ile osób opuściłoby Polskę w "tamtych" czasach gdyby było to tak łatwe jak teraz?

W "tamtych" czasach opuszczano Polskę z przyczyn ideowych, dzisiaj z ekonomicznych. To wielka różnica.
W "tamtych" czasach nie było samobójstw na tle ekonomicznym, dzisiaj słyszymy o tym często.
Co z obietnicami i szumnie głoszonymi hasłami, że jak zmienimy ustrój, to będzie nam się żyło lepiej? Gdzie są ci, co to głosili?
Bardzo łatwo pomniejszać osiągnięcia okresu minionego, ale jak porównamy, co zrobiono w okresie od zakończenia II wojny światowej do 1989 roku i po roku 1989 do dzisiaj, to raczej nie mamy powodów do zadowolenia z tych przemian po 1989.
Pełne półki sklepowe nie są świadectwem dobrobytu, a przecież stale społeczeństwu wmawiano i czyni się to nadal, że w "tamtych" czasach na półkach był tylko ocet.
To manipulacja, bo jeżeli chodzi o spożycie mięsa na głowę to jest porównywalne. W dodatku dzisiaj mamy wyroby mięsopodobne. Zresztą ogólnie produkty spożywcze są gorszej jakości. Na tych pełnym półkach przeważają "podróby".
Nie sądzę, aby to wpływało dodatnio na nasze zdrowie.

Axel - 2012-09-12, 21:11

A jaki był szał jak się dostało szary papier toaletowy na sznurku... A teraz, kolorowy, zapachowy, i nawet można własny motyw zamówić i nam wyprodukują.
ilin - 2012-09-12, 21:18

Jak dojeżdżałem pociągiem do szkoły to mój bilet miesięczny kosztował coś około równowartości jednej paczki papierosów.

Dziś tyle kosztuje dojazd w jeden dzień.

monikzy - 2012-09-12, 21:25

Najgorszym aspektem tych czasow jest manipulacja i wykorzystywanie ludzi. Typowy sprzedawca ktory ma do wykonania plan sprzedazy, jest uczony na tzw szkoleniach best selling jak robic ludziom z mozgu sieczke i wcisnac im rzeczy kt oni wcale nie potrzebuja. Jeszcze pal licho jak to jest dodatkowa para butow ale co wtedy gdy jest to dodatkowy kredyt lub karta z wysokim oproc. Taki pracownik kt im gorszy produkt wcisnie jest wychwalany i stawiany na piedestale. Utwierdzane jest w ludziach przekonanie, ze oszustwo i cwaniactwo jest dobre i tak nalezy robic. Kiedys pracownicy banku lub sklepu to byli partnerzy w biznesie. Teraz nikomu nie mozna ufac. Ile juz firm upadlo przez banki albo przez wspolprace z sieciami handlowymi. I prosze nie myslec, ze jak ktos jest glupi to niech daje sie nabrac. Im lepszy sprzedawca tym lepsze sztuczki manipulacyjne stosuje. To jest wyuczone. Jesli myslicie, ze idac do sklepu i pytajac sie o pomoc przy wyborze produktu sprzedawca podpowie wam najlepszy dla was to sie mylicie. On wam podpowie taki z kt ma najwieksza prowizje.
basteks - 2012-09-12, 21:40

Super było
Można było iść do pracy i kulkę zarobić , czasami internowali tylko albo palowali
Fajne imprezy były, szczególnie 1 maja i 22 lipca
Ale było ok, nikt nie miał wiecej niż ja - więc nic nas nie wkur...

Bethi - 2012-09-12, 21:59

PRL ? Pierwsze co mi na myśl przychodzi to "Alternatywy 4" i "Nie lubię poniedziałku". A z własnego życia tylko wspomnienie, jak wieczorami oglądaliaśmy bajki z rzutnika Ania. Kiedyś to były rzeczy ciekawe. Teraz tablety, iPady, mp4 i jeszcze wiele innych dobrodziejst techniki, ale nic nie zastąpi bajki z kliszy. Jak wszystkie bajki się skończyły, to oglądało się zdjęcia z klisz do aparatów analogowych.
Dużo rzeczy było na kartki, w większości na żywność. Mięso jak się kupowało, to owijane było w papier z gazety, a nie w foliówki. I te butelki na mleko, co niekiedy sąsiad sąsiadowi zwinął pełną, a zostawił pustą.
W obecnym czasie, w jakim żyjemy kolorowo nie jest, ale PRL już nie wróci.

daughter - 2012-09-12, 22:11

Bethi, skoro masz 23 lata, to nie możesz pamiętać życia sprzed 1989 roku.... a bajki na rzutniku to oglądałaś, ale pewnie już po Okrągłym Stole ....
Bethi - 2012-09-12, 22:40

Pewnie, ze nie pamiętam na żywo, tylko z opowiadań dziadka. Są jeszcze zachomikowane "pamiątki" po tamtych czasach, przede wszystkim te kartki żywnościowe. :)
ilin - 2012-09-13, 07:38

basteks napisał/a:
Super było
Można było iść do pracy i kulkę zarobić , czasami internowali tylko albo palowali
Fajne imprezy były, szczególnie 1 maja i 22 lipca


Gdzie te kulki dawali ?

Dziś mamy analogiczne swięta 10 kwietnia i 11 listopada.

Nigdy nie byłem na pochodzie 1 majowym choć teoretycznie powinienem.

Cytat:

Są jeszcze zachomikowane "pamiątki" po tamtych czasach, przede wszystkim te kartki żywnościowe


Na te kartki często bylo więcej niż dziś się kupuje.

Yenlikasio - 2012-09-13, 08:08

Cytat:
Kiedyś to były rzeczy ciekawe. Teraz tablety, iPady, mp4 i jeszcze wiele innych dobrodziejst techniki


Czy tablet, mp4, iPad, czy cokolwiek innego nie jest ciekawe? Dla mnie jest, i to bardzo. O wiele bardziej ciekawe niż bajka z kliszy. Wtedy po prostu tego nie było.
Wszystko zależy od podejścia człowieka, zainteresowań no i wieku chyba najbardziej. :)

ilin - 2012-09-13, 08:10

Bez przesady.
Ipodów nie było wówczas również na zachodzie.

Jeszcze ich nie skonstruowano :)

mafik - 2012-09-13, 09:00

Przynajmniej w PRL-u była praca dla wszystkich i to pracodawca szukał chętnych, a nie odwrotnie jak dziś...
monikzy - 2012-09-13, 09:29

Ipod, mp4 itd to wszystko zdecydowanie dobrodziejstwa. Internet tez. A to ze niektorzy popadaja w skrajnosc i zamiast zyc w swiecie realnym wybieraja wirtualny to juz inna bajka. Ja nadal widze na swoim osiedlu dzieciaki kopiace pilke albo skaczace na rowerach.
daughter - 2012-09-13, 09:32

Tak sobie myśle, że osoby które urodziły sie po 1980 roku mało co pamiętaja PRL i życie jakie było w tamtym okresie... przynajmniej ja tak mam.Pamiętam kartki, szary papier, w który wsyztko zawijali w sklepie, ale jaka była sytuacja na rynku pracy to pojecia nie mam...
Wiem , ksiażki , historia itd. ale czy rzczywiście tak było . Każdy ustrój ma w sobie coś dobrego i coś złego, wszysto zalezy od sytuacji człowieka ...

ilin - 2012-09-13, 09:51

daughter napisał/a:
...


Zgadzam się.

Tylko w dzisiejszych publikacjach nie znajdziemy żadnego dobrego słowa o PRLu.
Z nich zaś czerpią wiedzę urodzeni po 90 r.

Jakie więc mogą mieć wyobrażenie o tamtym okresie ?

daughter - 2012-09-13, 10:00

Zawsze tak było i zawsze tak będzie. Ten kto zyje skromnie, ma ciężką sytuacje materialną , zawsze będzie narzekał, w przeciwieństwie do tego co zarabia wiecej, lub umie wykorzystać sytuację /czyt.kombinować/. Niestety :twisted:
monikzy - 2012-09-13, 10:16

Właśnie rozmawiam z moją mamą, mówi, że w Wieluniu były kiedyś dwa kina, a ona razem z moim tatą, w latach 1970-1975, prawie co tydzień byli na seansach filmowych, i jak moja mama twierdzi były wyświetlane też zagraniczne filmy. Zresztą wspomina też, że mój tata za jego studenckich czasów, w latach 1964-1969, cały czas biegał do kina, bo to była jego pasja. Ludzie chodzili do operetki, teatru. Nie musiało być zatem aż tak źle z kulturą.
ilin - 2012-09-13, 10:32

Jeśli już o tym mówimy to nawet w tamtej "zakłamanej" telewizji nie puszczali takich szmir jak to ma miejsce obecnie.
Programy były na jako takim poziomie.

U schyłku PRLu dopiero zaczęli puszczać brazylijskie tasiemce typu "Niewolnica Isaura" co niektórym sie jednak podobało.

Pewnie że były zachodnie filmy.
Dziś radzieckich filmów z tamtego okresu nawet na torrentach nie uświadczysz.

Z przyjemnością bym sobie niejeden obejrzał.

monikzy - 2012-09-13, 11:28

Myślę, że jeszcze nawet 10-12 lat temu żyło się lepiej i spokojniej. A to już było grubo po 89. Z roku na rok jest niestety coraz gorzej. Brak przeprowadzanych reform, rozpasanie polityków itd, itd ...... można by mnożyć. Jednak wciąż mam nadzieję, że za jakiej 5-10 lat się polepszy.
starszy pan - 2012-09-13, 12:06

.
monikzy napisał/a:

Ludzie chodzili do operetki, teatru.


Tak - chodziliśmy do kin i teatrów bo tylko taka była możliwość.
Nie było ani TV SAT ani internetu ani wielu innych fajnych rzeczy
Pewnie mało kto pamięta ale do roku 1962 były tylko dwa programy radiowe a do roku 1970 był tylko jeden program telewizyjny
Dlatego chodziliśmy do kin, czytaliśmy książki itp

A mimo to sądzę,że z kulturą było kiedyś lepiej.




.




[/b]

miko 005 - 2012-09-13, 13:04

starszy pan napisał/a:
monikzy napisał/a:

Ludzie chodzili do operetki, teatru.


Tak - chodziliśmy do kin i teatrów bo tylko taka była możliwość.
Nie było ani TV SAT ani internetu ani wielu innych fajnych rzeczy
(...)

No ale musisz przyznać, że to kwestia raczej postępu technicznego, a nie wina PRL-u. W tamtych czasach nawet gdyby już było PO czy PiS, to i tak nie miałbyś tak powszechnego dostępu do komputera i neta ;)

Ten temat; Czasy PRL-u a te teraźniejsze, już gdzieś przetoczył się na tym forum i tak jak tam, tak i teraz będą zwolennicy i przeciwnicy.

Zabierzmy dzisiaj naszemu krajowi np. Owsiaka i Jego orkiestrę, która co roku zbiera przeogromne pieniądze na "łatanie dziur" w polskim lecznictwie. Zabierzmy Bożenę Walter z fundacją TVN-u "nie jesteś sam" a zobaczymy jaka jest siła darowanej złotówki przez polskiego obywatela. Kiedyś nie było "ściep narodowych" i też się kręciło, może nawet lepiej jak dzisiaj.

Ludzie byli w tamtych czasach bardziej ludzcy, dzisiaj ... no cóż :roll:
Myślę, że nie ma co rozpatrywać spraw, które już minęły bezpowrotnie, nie ważne dobre czy złe. Ważne jest, aby nie wykorzystywać tamtych czasów do przekonywania społeczeństwa o tym, że mimo iż teraz też jest głód, brud i wolna amerykanka, to i tak powinniśmy być szczęśliwi bo kiedyś ... . No właśnie, kiedyś było bardzo podobnie, tylko data była inna :wink:

cogito - 2012-09-13, 15:01

Nie można zapominać o jednym: w "tamtych" czasach odbudowywano kraj ze zniszczeń wojennych.

Budowano zakłady, domy, szkoły, szpitale itp, itd. Likwidowano analfabetyzm, stawiano na kulturę i wypoczynek. FWP był dostępny dla każdego, kolonie letnie i zimowe dla dzieci itp, itd.
Mieliśmy SWOJE marki znane na świecie. "Komunizm" (nigdy w Polsce go nie było) trwał zaledwie 35 lat, bo już przed rokiem 1980 roku nastąpił demontaż tamtego ustroju.

Jak to przyrównać do "osiągnięć" po roku 1989 ?
Może ktoś z młodych na to odpowie, bo ja jestem "wapniakiem" i mogę być nieobiektywny. :grin:

ryngolec - 2012-09-13, 19:07

A moim zdaniem czasy dzieciństwa i młodości, pomimo wielu niedogodności i tak będziemy miło wspominać :)
monikzy - 2012-09-13, 19:31

Haha tak samo dzisiaj skwitowal to wszystko moj maz. Poza tym stwierdzil jeszcze, ze ludzie zbyt duzo oczekuja od zycia, bo patrzac wstecz zawsze byly wojny a wyzsza klasa wykorzystywala ta nizsza. I chocby nie wiadomo co to zawsze tak bedzie.
Ferbik - 2012-09-13, 19:52

Półki faktycznie świeciły pustkami, najpierw towar schodził po znajomości, potem dopiero na sklep :) Pamiętam jak dziś, jak czekałem na dostawę rowerów w ówczesnym Neptunie na Wyszyńskiego. Kosztował 6400zł. Aż się łezka w oku kręci...

Dzieciństwo było bardziej urozmaicone, niż teraz, gdzie tylko komputer i telewizor.
Kapsle rozlewniaki zalewane woskiem a wcześniej wklejane flagi, by za chwilę grać nimi po deskach piaskownicy, zabawa w podchody, w chowanego, gra w klasy, w dwa ognie, państwa i miasta... można by tak wymieniać bez końca. Dzieci były zdecydowanie bardziej kreatywne, niż teraz. Dla mnie zdecydowanie barwniejsze dzieciństwo. Jakbym miał wybierać, czy urodzić się w tych czy w ówczesnych czasach, wybrałbym jeszcze raz lata 70te.

ilin - 2012-09-13, 19:53

Właśnie w PRLu tak nie było.

Trzeba by zadać pytanie dlaczego ludzie bardziej sobie pomagali a nie patrzyli na siebie wilkiem.

Dobry przykład z tym sprzedawcą w sklepie który ma doradzić jaki towar wybrać ,który pojawił się w jednym wcześniejszych postów.

daughter - 2012-09-14, 09:56

Z tym,sprzedawcą chodzi Wam chyba o apteke?Czy myslicie ,że opłaca sie TEMU sprzedawcy wcisnać bubla klientowi tylko dlatego ,że ma z tego jakieś profity? Jeśli raz ktoś mi wciśnie badziewie to proste ,że do tego sklepu juz nie wróce-chyba, że z reklamacją ;) To sie wcale nie kalkuluje ... czy sprzedawca dzis moze sobie pozwolić na strate klienta dla jakiejś prowizji? No prosze Was.... :roll:
U mnie na wiosce, w latach 80-tych , pani sprzedawała cukier pod warunkiem ,że kupiło sie coś jeszcze ....czy to było oki??? :twisted:

ilin - 2012-09-14, 10:51

aptekę ?

Nieee

Idz do pierwszego lepszego sklepu z artykułami technicznymi.

Np poradź sie jaką antenę do dvb kupić to zobaczysz co Ci wcisną :)

daughter - 2012-09-14, 10:54

Wybacz ;) nie chodzę do tych sklepów hihiihihih
monikzy - 2012-09-14, 16:59

W sklepach sa rozne produkty, kt. wcale nie musza sie zbytnio od siebie roznic, sa podobne jakosciowo.
Axel - 2012-09-14, 20:57

Podobne... 'Nic nie jest idealne, najlepsze i niezniszczalne' kiedyś były wyroby czekoladopodobne i czekolada. A teraz, żeby sprzedać wyroby czekoladopodobne na opakowaniu jest nazwa np. tabliczka mleczna, kakaowa czy biała, ale nie można używać słowa czekolada. Producenci prześcigają się z wzorami opakowań, kształtem i wzorem na gotowych tabliczkach, żeby tylko sprzedać swoje wyroby. Reklama jest dźwignią handlu, więc taki sprzedawca często się do niej odnosi, lub sugeruje, że on danego produktu używał i że go poleca.
red - 2012-09-15, 11:44

ilin napisał/a:
Idz do pierwszego lepszego sklepu z artykułami technicznymi.

Np poradź sie jaką antenę do dvb kupić to zobaczysz co Ci wcisną
Kiedyś nie było chyba wyboru - brało się to co jest i nie marudziło.
Bethi - 2012-09-15, 13:54

A jak już ten wybór był to niezbyt duży. Ale jak produkowali np. meble, to przynajmniej deska była deską, a nie płytą wiórową w laminacie. :roll:
ilin - 2012-09-15, 14:31

Radiomagnetofon "Kasprzak" mam do dziś.

Pamiętam jak na początku lat 90tych przywozili z zachodu tzw "jamniki"
Owszem ładnie to wyglądalo.
Gorzej było z działaniem.
Radia mimo przestrojenia na tym nie odebrał czysto.
Magnetofon zaś rozsypywał się po dwóch miesiącach :)

red - 2012-09-15, 23:13

Bethi napisał/a:
Ale jak produkowali np. meble, to przynajmniej deska była deską, a nie płytą wiórową w laminacie.
Dzisiaj też takie znajdziesz. Ale nie w IKEI, Bodziu czy w BRW.
Bethi - 2012-09-16, 01:50

I nie tylko tam gdzie wymieniłeś, ale jest jeszcze wiele zakładów stolarskichj produkujących meble z płyt wiórowych, nie tylko te największe.
monikzy - 2012-09-16, 10:20

Bo takie są tańsze, teraz prawdziwe meble to rarytas. Nie wiem, kiedyś chyba wycinali więcej drzew i drewno było tańsze.
cogito - 2012-09-16, 17:51

Jeżeli dzisiaj nawet żywność mamy sztuczną, gdzie zasadniczego składnika są śladowe ilości, to niby dlaczego meble miałyby być z pełnego drewna. Już dawno są techniczne możliwości sklejenia trocin w deskę, z której później produkuje się meble. To rozwiązanie wprawdzie pozwala na oszczędną gospodarkę drewnem, ale niesie za sobą niebezpieczeństwo wdychania wietrzejącego kleju, co nie jest dla zdrowia obojętne. Podobnie zresztą, jak - na wstępie - wspomnianą żywnością. Nie znaczy to, że takich mebli nie ma. Są, ale ich cena jest odpowiednio wysoka.
Zresztą z tym postępem w każdej dziedzinie jest podobnie. Masowość produkcji nie zawsze idzie w parze z jakością. Sami producenci "dbają" o to. Tak dobierają materiały, aby dany produkt wytrzymał okres gwarancji lub stosują sztuczki zmuszające do zakupu tylko oryginalnych części. Ale to już inny temat.
Osobiście nie narzekam na "tamte" czasy, bo miałem możliwości zwiedzenia świata i porównania tego, co u nas było. Dzisiaj natomiast porównuję to, co znam "tam" z tym, co mamy "tu". W obu przypadkach porównanie wygląda tak samo, więc po co były nam te zmiany?

Administrator - 2012-09-16, 22:17

Drewniane meble to były przed wojną a nie w PRL :mrgreen:

W PRL meble były z płyty


A tak się je kupowało:


Dziś można kupić meble z dowolnego materiału, wszystko jest kwestią ceny....
Drewno wcale nie jest takim genialnym materiałem, potrafi się wyginać, pękać, zmieniać kolor..

A wracając do tematu, to jako Polacy już tak mamy, że:
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

ilin - 2012-09-17, 07:04

Administrator napisał/a:
A wracając do tematu, to jako Polacy już tak mamy, że:
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.



Niektórzy tam byli.
Najbardziej zaś narzekają ci ,których tam nie było.

daughter - 2012-09-17, 10:12

Nie wiem, czy jest "tam " tak pięknie ... Ci co "tam"są bardzo często kolorują rzeczywistosć....dla nich Polska bedzie zawsze be....cacy Anglia , Niemcy itp.jednak, czy tu , czy tam wszedzie trzeba pracować ;)

wracając do wątku mebli mam w garażu meblościankę z 1985 roku z płyty z trocin :D , która kosztowałą 7200 :twisted:

miko 005 - 2012-09-22, 10:33

Należało by też zastanowić się nad tym, czy w PRL-u miały miejsca tak masowe mordy dzieci, dokonywane przez własnych rodziców. Bo to co teraz się dzieje, w opinii innych w tym ... niby "normalnym" świecie, do normalnych wydarzeń trudno zaliczyć.
ourson - 2012-10-13, 17:36

Wpadł mi w oczy jeden cytat z Putina, który nieco sparafrazowany może stanowić dobre podsumowanie ;-)

"Każdy, kto nie tęskni za PRL, nie ma serca. Każdy, kto chce jego powrotu, nie ma mózgu" (oczywiście w oryginale zamiast PRL był ZSRR)

ilin - 2012-10-13, 18:39

Stosując się dosłownie do tego to nie mam ani mózgu ani serca.

Aż dziw ,że jeszcze żyję :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group